W programie "Woronicza 17" w TVP Info zaproszeni politycy rozmawiali m.in. o wydarzeniu "Różaniec do Granic". Poseł Platformy Obywatelskiej, Marcin Kierwiński, postanowił ocenić, które modlitwy były szczere, a które na pokaz i wytykać części uczestników niechrześcijańską postawę.
Kierwiński twierdził, że część osób biorących udział w tym największym po ŚDM wydarzeniu modlitewnym to znani twitterowi hejterzy. Polityk PO dostrzegł na tym wydarzeniu również posła PiS i wicemarszałka Sejmu, Joachima Brudzińskiego.
"Wczoraj patrzyłem na zdjęcia, widziałem polityków Prawa i Sprawiedliwości, widziałem znanego baranka miłosierdzia, pana sekretarza generalnego Brudzińskiego, który mówił o pojednaniu, mówił o miłości. To znaczy, że to jest dobra akcja, jeżeli nawet tacy politycy, takie baranki z Prawa i Sprawiedliwości mówią o pojednaniu".
Żart rozśmieszył jednak tylko jego autora. Wicemarszałek Sejmu odpowiedział posłowi Kierwińskiemu na Twitterze:
"O, jak miło, pan poseł Kierwiński wspomniał o mnie w TVP Info, barankiem mnie nazwał prosiaczek kochany"- napisał Brudziński.
yenn/Twitter, Fronda.pl