„Musisz zrozumieć, o co chodzi w miłości. Miłość jest w rzeczywistości poszukiwaniem dla ludzi tego, co najlepsze. Sprzeciwianie się redefinicji małżeństwa i grzechowi jest w istocie czymś pełnym miłości” – powiedział biskup.

Bp Paprocki odprawił publiczny egorcyzm w listopadzie. Modlił się, by Bóg usunął wpływy zła ze Stanów Zjednoczonych. Nazwał wówczas „małżeństwo” homoseksualne narzędziem diabła wymyślonym, by zniszczyć rodziny.

Biskup powiedział w wywiadzie, że dzisiaj ludzie sądzą, iż nienawiść jest powiązana z niedopuszczaniem ludzi do tego, czego chcą. „Każdy dobry rodzic powie, że czasami trzeba zdyscyplinować dzieci. Czasami trzeba powiedzieć ‘nie’. Czasami trzeba je nawet ukarać”. „Gdy rodzice robią te rzeczy, nie są pełni nienawiści wobec swoich dzieci. Są tak naprawdę kochający, co wyraża się w korygowaniu ich i pokazywaniu im właściwej drogi” – powiedział biskup.

Bp Paprocki powołuje się w swojej walce z „małżeństwem” homoseksualnym na słowa papieża Franciszka, który jeszcze jako kardynał w Argentynie określił je jako „działanie ojca kłamstwa”.

Biskup podkreśla, że zdaje sobie sprawę, iż duża opozycja, jaka rodzi się przeciwko jego działaniom zwalczającym „małżeństwa” jednopłciowe pochodzi właśnie od szatana.

„Ta cała idea, że dwoje ludzi, którzy się kochają, powinni móc zawrzeć małżeństwo nawet wówczas, jeżeli są tej samej płci – cóż, to po prostu kłamstwo. To nieprawda w związku z tym, czym jest małżeństwo i o co w nim chodzi”. „Ludzie mogą się kochać nawzajem, i – miejmy nadzieję – mogą się kochać także ludzie tej samej płci, nie ma w tym nic złego. Ale to nie jest małżeństwem, to nie musi być małżeństwem i to nie powinno być małżeństwem” – powiedział biskup.

„Mamy do czynienia z wieloma kłamstwami. Musimy być wytrwali i odważni i stawać po stronie prawdy” – dodał.

Pac/lsn