Podczas mszy św. odprawionej 2 lutego z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego biskup pomocniczy bydgoski Jan Tyrawa odniósł się w swej homilii do fenomenu pentekostalizacji Kościoła w Polsce.

Kaznodzieja zauważył najpierw, że współczesne ruchy mówią dużo o Duchu Świętym działającym w Kościele, ale robią to w taki sposób, „jak gdyby Duch Święty w podobny sposób nie działał w I, V lub X wieku Kościoła. Jakby nie działał i nie zostawił śladu tego działania, do którego to śladu powinniśmy się odwoływać i czerpać to wszystko, co Kościół przez Ducha Świętego powiedział, czego nauczał.”

Biskup wskazał, że przyczyną popularności takich poglądów i idących za nim działań duszpasterskich, jest fakt, że zgubiliśmy „myślenie metafizyczne”. Tłumacząc, czym jest myślenie metafizyczne, ordynariusz bydgoski powiedział zaś: „Co to znaczy? Że konkret naszego życia, które zostało wkomponowane w ten, a nie inny nurt przestrzeni i czasu, widzimy w kontekście horyzontu całości – jakby w kontekście pierwszego początku i ostatecznego kresu, a nie tylko jako jakąś efemerydę konkretnej sytuacji historycznej, kiedy interpretujemy ją mniej lub bardziej konsumpcyjnie, komercyjnie, politycznie, w takim czy innym duchu utylitaryzmu, korzyści i własnego interesu”.

Tymczasem – jak
podkreślił bp Tyrawa – „życie należy widzieć w kontekście całości – celu, ku któremu człowiek zmierza, w kontekście sensu i tego, co nazywamy transcendencją, czyli tych prawd, które przychodzą do nas „z góry”.” Cytowany mówca dodał przy tym, że człowiek te prawdy zastał i je odkrywa. „w tym sensie są one niezmienne. Nad nimi się nie głosuje”.

Kaznodzieja, odnosząc się też do stadionowych rekolekcjach prowadzonych przez zaproszonych z Afryki czy Ameryki księży, powiedział takie - warte przytoczenia - słowa:” Czy oni w ten sposób nie prezentują przesłania duszpasterskiego, zwracając uwagę tylko na jakieś momenty – istotne w teologii i życiu Kościoła, ale oderwane od rzeczywistości? Czy dziś w ten sposób nie jest właśnie interpretowane Boże miłosierdzie? Bez większego kontekstu? A przecież Jan Paweł II w swojej encyklice „Dives in misericordia” mówi, że nie ma miłosierdzia bez krzyża, pokuty, nawrócenia
” 

Na koniec biskup zadał pytanie o przyczyny tego, że Europa akceptuje marksistowskie, ateistyczne, zsekularyzowane rządy, wprowadzające przymusowo obcą kulturze chrześcijańskiej moralność: antyrozumową i irracjonalną.

Odpowiedź ks. biskupa na wspomniane pytanie brzmiała zaś następująco: „Skąd to się bierze? Po prostu naszych wiernych uczyniliśmy bezbronnymi intelektualnie. Nasi wierni są rozbrojeni, bezsilni i kupują to wszystko, co im się powie – bo nie ma w nich dostatecznej siły intelektualnej, która pozwoliłaby im się obronić i podjąć rękawicę rzuconą przez te wszystkie sekularystyczne i antykulturowe nurty.”

elr/KAI