,,Nowoczesne koncepcje człowieka, zwłaszcza te powstałe w ostatnich dwóch stuleciach, fałszowały obraz bytu ludzkiego, myląc go niekiedy ze zwierzęciem albo z Bogiem. Stąd też możemy mówić o redukcyjnych koncepcjach człowieka oraz o koncepcjach indywidualistycznych i liberalistycznych, które z kolei dokonywały swoistej deifikacji człowieka'' - wskazuje ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki.

O tym hierarcha mówił na XI Międzynarodowym Kongresie ,,Katolicy i osoba ludzka. Szanse i zagrożenia'', który odbył się w Toruniu, w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej.

Ks. bp Ignacy Dec wspominał o marksizmie. ,,Głównym nurtem materialistycznym filozofii nowożytnej był marksizm. Miał on być lekarstwem na bolączki XIX i XX stulecia. Jak się potem okazało, lekarstwo okazało się gorsze od choroby. Karol Marks wypracował swoje pomysły filozoficzne na bazie materializmu Ludwiga Feuerbacha i idealizmu dialektycznego Wilhelma Hegela'' - mówił.
,,Tę dialektyczną wizję rzeczywistości przejął od Hegela Marks i zastosował ją do materii, społeczeństwa i do całych ludzkich dziejów. W wyniku tej aplikacji powstał materializm dialektyczny i materializm historyczny. Zdaniem Marksa w społeczeństwie toczy się nieustannie walka grup społecznych, przede wszystkim walka klasy panów i niewolników'' - dodawał świdnicki hierarcha.
Następnie wskazywał na ideologiczne niebezpieczeństwa wyłaniające się z myśli takich filozofów jak Ludwig Feuerbach, Friedrich Nietzsche i Jean-Paule Sartre.

,,U tych wszystkich myślicieli miał miejsce proces deifikacji człowieka, polegający na przypisywaniu człowiekowi cech boskich. Feuerbach, należący do lewicy hegelowskiej, dokonał w swojej filozofii ubóstwienia człowieka. Zdaniem tego myśliciela, jeśli świadomość człowieka jest miejscem pojawienia się Boga, to należy ją przeanalizować i wówczas dojdzie się do przekonania, że Bóg jest jej wytworem'' - mówił ks. biskup.

,,Ateistyczną linię rozumienia człowieka kontynuował po Feuerbachu Friedrich Nietzsche. Najpierw rozprawił się z ideą Boga, którą uznał za mit. (…) Nietzsche ogłosił więc śmierć Boga, deklarując, że Bóg nie żyje i nigdy nie istniał'' - wskazywał.
,,Następnym ogniwem w procesie deifikacji człowieka w imię negacji Boga jest myśl filozoficzna Jean-Paul Sartre’a (XX w.) Centralną ideą w jego antropologii jest wolność. Sartre twierdzi, że człowiek jest ze swej istoty samą wolnością i dlatego zdolny jest do bycia poza prawdą, dobrem i złem, sam staje się zdolny do ustanawiania nowych prawd i praw'' - dodawał hierarcha przemawiając w Toruniu.

Jak mówił dalej ks. biskup, nieco upraszczając można rzec, że ,,totalitaryzm sowiecki weryfikował zasadność filozofii marksistowskiej, zaś hitleryzm był niesiony ideami wymyślonymi przez Nietzschego''.

mod/RadioMaryja.pl