"Z tego miejsca krew powstańców woła o wierność Bogu i troskę o ojczyznę. Potrzeba nam zgody, potrzeba nam jedności" - mówił biskup polowy Józef Guzdek podszczas mszy z okazji 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

"W tym roku dziękujemy za wielki dar niepodległości odzyskanej dzięki zabiegom dyplomatycznym, a nade wszystko przelanej krwii polskiego żołnierza" - mówił bp Guzdek.

"Niech cierpliwy i rozważny dialog pomoże rozwiązać nawet najtrudniejsze problemy. Niech wzajemny szacunek i harmonijna współpraca sprawią, że polskie drzewo wolności będzie się rozrastać, umacniać i rodzić dorodne owoce. Prośmy Ducha Świętego o dar mądrości dla nas, dla współczesnego pokolenia Polaków" - dodał.

Biskup w swojej homilii podkreślił jak ważną rolę w niepodległośći miał Kościół katolicki.

"Kształtując sumienia i ucząc, że miłość Ojczyzny żąda ofiary", a najważniejszą ostoją patriotyzmu były polskie rodziny, które "jak latorośle wszczepione w Chrystusa czerpały życiodajne soki z Ewangelii i sakramentów świętych".

We mszy św. przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego w Warszawie uczestniczyli m.in.: prezydent Andrzej Duda, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wśród zebranych znaleźli się także uczestnicy Powstania Warszawskiego, żołnierze AK, kombatanci oraz mieszkańcy stolicy.

mor/PAP/Fronda.pl