Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego odbyła się konferencja pt. ,,Nowa pięćdziesiątnica w Kościele w Polsce''. Uczestniczył w niej między innymi bp Andrzej Czaja. Przy tej okazji wystosował publiczn przeprosiny do Marcina Zielińskiego, w związku z filmem o jego działalności uznawanym za napastliwy.

,,Przykro mi jest bardzo, że doszło do takiej mocnej polaryzacji stanowisk w kwestii funkcjonowania wspólnot i Kościoła w Polsce, że doszło aż do takiego zachowania mało ewangelicznego, mówię to bardzo delikatnie'' - powiedział dosłownie bp Czaja. Nawiązał w ten sposób do filmu ,,Marcin Zieliński - fałszywy charyzmatyk zdemaskowany'', który opublikowano niedawno w sieci.

Jak przekonywał biskup, jest potrzeba dialogu i weryfikowania tego, co w nauczaniu jest ,,niezgodne z apostolskim depozytem wiary''. Jak wskazał, trzeba robi to jdnak ,,za stołem, podejmując formację''. Wskazał, że ,,przepowiadanie Marcina Zielińskiego czy innych nie jest wolne od błędów''. Chodzi jednak o to, argumentował biskup, by ,,się jeszcze bardziej nie okopywać i nie rozwijać w dwie strony''; należy raczej ,,szukać dialogu i spotkania''.

,,Brak Bożego dzieła demaskują gorzkie owoce tj. kłamstwo, zamęt, podziały, brak poszanowania godności, wyniosłość, próżność, negatywne emocje. Trzeba więc weryfikować to co jest skutkiem, następstwem określonych zachowań i działań'' - mówił biskup.
,,Brak posłuszeństwa demaskuje brak Bożego widzenia spraw i nasz egoizm. Posłuszeństwo zawsze dobrze owocuje'' - dodawał.

Marcin Zieliński to kierownik skierniewickiej wspólnoty charyzmatycznej ,,Głos Pana''. 

bb/gosc.pl