"Lech Wałęsa mógł być takim Kmicicem, który kiedyś w życiu nagrzeszył, a potem żałował za te grzechy i robił wszystko, żeby zadośćuczynić Ojczyźnie, którą kiedyś skrzywdził. Natomiast Wałęsa […] każdego dnia popełnia ten sam grzech – jest krzywoprzysięzcą i nie tylko nie naprawił błędów z młodości, ale tworzył nowe" - powiedział Adam Borowski na antenie Telewizji Trwam.

Jak przekonywał były działacz opozycji antykomunistycznej, Lech Wałęsa musi ponieść odpowiedzialność karną za łamanie prawa.

"My, Polacy, jesteśmy równi wobec prawa. Musimy sobie zdać sprawę, że nie będzie to zemsta, a wykonanie prawa. Lech Wałęsa popełnił przestępstwo wobec dokumentów. On wziął dokumenty, niszczył te dokumenty – to jest po pierwsze" - mówił.

"Po drugie, […] świadomie wprowadził organy w błąd, bo w momencie, gdy ta teczka została ujawniona, on powiedział, że te dokumenty są sfałszowane. Gdyby powiedział: tak, to są moje [dokumenty], nie zostałaby uruchomiona cała ta procedura sprawdzająca. […] On skłamał i popełnił kolejne przestępstwo" - wyjaśniał Borowski.

ol/RadioMaryja.pl