Kolejne reakcje na skandaliczne wideo Adama "Nergala" Darskiego z okazji Dnia Kobiet. Przypomnijmy, że ten "oświecony" ateista, lider zespołu Behemoth, zamieścił w internecie film, w którym wymachuje sztucznym penisem. Do tego "gadżetu" przytwierdzona jest figura Jezusa.

To, co zrobił muzyk, oburzyło posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego, który w bardzo ostrych słowach zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury. Tarczyński nie jest jedynym parlamentarzystą, którego oburzyły te osobliwe "życzenia" Nergala dla kobiet. Zareagowała również poseł Anna Sobecka. 

Polityk PiS złożyła zawiadomienie do prokuratury, a oprócz tego przygotowała interpelację do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wicepremiera Piotra Glińskiego. Publikujemy treść obu dokumentów przesłanych przez Panią Poseł m.in. do naszej redakcji:

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Działając w imieniu własnym, na podstawie art. 303 kpk w zw. z art. 304 kpk zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przez Adama Darskiego przestępstwa z art. 196 kk oraz art. 256 kk i art. 257 kk i wnoszę o wszczęcie i przeprowadzenie w niniejszej sprawie postępowania karnego.

Uzasadnienie

W dniu 8 marca 2018 roku Adam Darski umieścił w Internecie film, na którym rzekomo składa życzenia kobietom z okazji dnia kobiet. Na filmie śpiewa do figurki w kształcie penisa, na której została umieszczona podobizna Jesusa Chrystusa.

Zgodnie z treścią art. 196 kk kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Należy stwierdzić, że takie zachowanie Adama Darskiego wypełnia znamiona przestępstwa opisanego w art. 196 kk.

Niewątpliwie Adam Darski działał z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim. Chciał on bowiem poprzez swój pseudoartystyczny występ obrazić uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej. Zamieszczenie filmu w Internecie jest bowiem, bez wątpienia, działaniem o charakterze publicznym. Sprawca miał na celu aby poprzez Internet z niniejszym filmem jego autorstwa zapoznał się jak najszerszy krąg osób. Film został umieszczony w Internecie w taki sposób, że każda osoba, korzystająca z Internetu mogła zapoznać się z jego treścią. Nie było ostrzeżenia, że odtworzenie filmu może spowodować obrazę uczuć religijnych z uwagi na treści umieszczone w nagraniu. Osoby odtwarzające niniejszy film zostały zatem narażone wbrew swej woli na obrazę uczuć religijnych. Przez brak ostrzeżenia zostały pozbawione prawa wyboru, czy zapoznawać się z treścią filmu, czy też nie.

Niewątpliwie też, wizerunek Jezusa Chrystusa jednoznacznie kojarzony jest z religią chrześcijańską, jaką jest katolicyzm. Postać Jezusa Chrystusa stanowi podstawę kultu religii katolickiej. Jest ona jedną z części fundamentu tej religii, czyli Trójcy Świętej. Wiedza o tym, jest wiedzą powszechną, nie związaną z tym, czy ktoś podziela i wyznaję tę wiarę, czy też nie. Z pewnością taką wiedzę posiada również Adam Darski.

Umieszczenie podobizny Jesusa Chrystusa na penisie miało na celu obrazę uczuć religijnych innych osób. Postać Jezusa Chrystusa - syna Bożego jest dla katolików postacią świętą. Jezus Chrystus z całą pewnością nie kojarzy się katolikom w kontekście seksualnym lub fizjologicznym i umieszczanie go w takim kontekście jest dla nich obraźliwe. Sfera seksualna i fizjologiczna człowieka jest sferą intymną każdego człowieka i jako taka powinna zostać w sferze jego prywatności. Jezus Chrystus kojarzy się z miłością do człowieka, ale nie w dosłowny rozumieniu poprzez akt seksualny, lecz jako miłość syna Bożego do ludzi. Jest to sfera sakralna, uświęcona, wzniosła i przepełniona dobrocią, nie zajmująca się i nie epatująca seksualnością, która jak to było wyżej wspomniane, jest sferą życia prywatnego każdego człowieka i nie jest w żaden sposób związana z przedmiotem kultu religijnego jakim jest Jezus Chrystus.

Takie działanie sprawcy było zatem nacechowaną złą wolą chęcią szokowania i prowokowania, w bezmyślny i prymitywny sposób, uczuć religijnych innych osób.

Takie stanowisko i rozumienie art. 196 kk jest zgodne zarówno z doktryną prawa, jaki i orzecznictwem sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Tytułem przykładu można tu podać kilka orzeczeń oraz poglądy doktryny potwierdzających powyższe stanowisko.

ETPCz w orzeczeniu z dnia 20 września 1994 r. Otto-Preminger-Institut v. Austria stwierdził, że: „Państwo może uznać za konieczne podjęcie środków represjonujących niektóre formy zachowania, łącznie z przekazywaniem informacji i idei, jeżeli uważa ja za niezgodne z poszanowaniem swobody myśli, sumienia i wyznania innych. Można uznać, że doszło do naruszenia obowiązku poszanowania przekonań religijnych gwarantowanego w art. 9 (Konwencji - przyp. SN), jeżeli prowokacyjnie przedstawiono przedmiot czci religijnej. Taką sytuację można potraktować jako dokonane w złym zamiarze pogwałcenie ducha tolerancji, który musi cechować społeczeństwo demokratyczne.

Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2015 r. III KK 274/14: „Forma artystyczna lub cel naukowy działania mającego charakter znieważający, nie powoduje sam z siebie wyłączenia odpowiedzialności karnej za obrazę uczuć religijnych bądź znieważenie publiczne przedmiotu czci religijnej.”

Charakter danej wypowiedzi, zachowania lub kreacji artystycznej, powinien być oceniany obiektywnie, w odwołaniu do obowiązujących w danej społeczności norm kulturowych. Artystyczny lub naukowy cel działania sprawcy nie jest wszakże wystarczający do wykluczenia znieważającego charakteru tych działań ze względu na ich formę” (W. Wróbel (w:) A. Zoll (red.): Kodeks kamy Część szczególna. Komentarz, Kraków 1999, t. 2, s. 502). Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2015 r. III KK 274/14.

Prokuratura powinna również rozważyć, czy zachowanie Adama Darskiego nie wypełnia również znamion przestępstw opisanych w art. 256 kk i 257 kk. Takie ostentacyjne zachowanie sprawcy może bowiem zachęcać innych do równie agresywnych ataków na katolików i przedmioty ich kultu religijnego. Stanowi to swoistego rodzaju manifest nawołujący do takich zachowań.

Dlatego domagam się ścigania i ukarania winnego popełnienia tego obrzydliwego przestępstwa.