"Partia Biedronia o nazwie Wiosna może być, jak wskazują sondaże, trzecią siłą w polskiej polityce. Oznacza to, że może się okazać kluczowym koalicjantem dla PO, której pomoże odsunąć od władzy partię Kaczyńskiego. Wiosna ma według sondaży około 15-proc. poparcie"-pisze o Robercie Biedroniu Bloomberg. 

Jak czytamy na stronie agencji informacyjnej Biedroń niecałe trzy miesiące temu założył partię Wiosna, ale już wkrótce może decydować, kto będzie rządził Polską (scenariusz, w którym PiS przegrywa wybory lub wygrywa je, ale nie na tyle, by móc samodzielnie rządzić). 

"Polityk ma prosty plan: odsunąć od władzy antyestablishową i konserwatywną partię, która podsyca nad Wisłą homofobię, czyli PiS"-zachwycają się polscy korespondenci Bloomberga. 

"Biedroń jest pierwszym w Polsce zadeklarowanym gejem, który osiągnął tak wysoką pozycję w polityce, która jest obecnie polem bitwy pomiędzy PO i PiS o kształt przyszłych stosunków tego kraju z UE"- czytamy. Agencja informacyjna wieszczy, że Wiosna może stać się wkrótce trzecią siłą w polskiej polityce, a sondaże dają jej ok. 15-proc. poparcie. 

"Biedroń atakuje PiS za jego konfrontacyjną politykę wobec UE, oskarżając tę partię o podejmowanie niepotrzebnego ryzyka utraty ogromnych publicznych dotacji. Jest jednakże także bardzo krytyczny wobec opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, często zarzucając jej, że jest tylko pozorną alternatywą dla rządzącej partii. Zarzuca także PO kopiowanie populistycznej prosocjalnej polityki PiS"-wskazuje Bloomberg. Następnie wylicza kolejne punkty programowe, jak np. podniesienie płacy minimalnej, porzucenie węgla lub "faktyczny rozdział Kościoła od państwa". 

Na końcu okazuje się, że... lider partii Wiosna "nie chce, aby jego politykę definiowano przez pryzmat środowiska LGBT' (czyżby?)

"Podczas gdy PiS ciągle ostrzega przed rozpadem rodziny (jednym z zagrażających jej czynników ma być zdaniem partii ideologia gender i LGBT), polityk stawia w centrum swojego programu inne kwestie"-sugerują autorzy. 

Cóż, w historii polskiej polityki było już co najmniej kilka takich postaci jak Biedroń. Najnowszy przykład to... Ryszard Petru, którego chyba nawet zwolennicy opozycji nie traktują już poważnie. Wydaje się, że polscy korespondenci Bloomberga starają się pompować Roberta Biedronia. 

yenn/Forsal.pl, Fronda.pl