Chodzi o jeden z akapitów listu, który kończy się pytaniem do papieża: "Bo czyż to nie Jezus głosił iż „Nie masz Żyda, ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety, albowiem wy wszyscy jesteście jednym w Chrystusie”?". Autorem tych słów nie jest jednak - jak podkreślają autorki - Jezus. Fragment pochodzi z Listu do Galatów, którego autorem jest święty Paweł z Tarsu. 

"W ten jakże uroczy sposób prof. Środa z koleżankami niezwykle mocno argumentują, że religia w polskiej szkole jest jednak potrzebna, a warto też rozważyć propozycję obowiązkowej matury z tego przedmiotu. Przynajmniej dla feministek z Kongresu Kobiet. Może to pomoże oszczędzić im międzynarodowej kompromitacji" - zauważa publicysta "Gościa Niedzielnego". 

List Kongresu Kobiet skrytykowało także Towarzystwo Fides et Ratio, które napisało w tej sprawie list do papieża. W liście zaznacza, że organizacja feministek skupia niewielki odsetek polskich kobiet, w dodatku niewierzących. W ocenie Towarzystwa, list Kongresu Kobiet zawiera wiele przekłamań i nieprawdziwych oskarżeń wobec hierarchów Kościoła w Polsce. 

"Jest całkowitą nieprawdą, że ktokolwiek z Kardynałów, Biskupów, Księży, Katechetów podjął jakikolwiek atak na prawa kobiet, czy na ideały równości. Całkowicie bezpodstawne jest także oskarżenie o "szaleństwo nienawiści" do kobiet" - piszą przedstawiciele Fides et Ratio. 

Fides et Ratio podkreśla, że Kongres Kobiet, a także środowiska tworzące programy gender studies promują prawo do legalnej aborcji na życzenie. "Dla nas, ludzi wierzących, aborcja jest zawsze zabiciem nienarodzonego dziecka" - piszą do papieża. Zwracają również uwagę, że Kongres Kobiet neguje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny oraz prawo do wychowywania dzieci "zgodnie z wyznawanymi przez nich wartościami". 

Fides et Ratio sprzeciwia się również promowaniu programów edukacji seksualnej. Towarzystwo jest także zaniepokojone dążeniami do ratyfikacji Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W ocenie organizacji, oprócz słusznych postulatów, konwencja zawiera rozwiązania prawne, które godzą w chrześcijańskie rozumienie małżeństwa i rodziny. 

ToR/wp.pl/GN/niezalezna.pl