Marek Biernacki i Stefan Niesiołowski – obydwaj z Platformy Obywateleskiej –analizowali porażkę Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich, oraz dyskutowali nad przyszłością Platformy.

Marek Biernacki uważa, że obecnie PO potrzebuje konstruktywnej krytyki i czasu, by przeanalizować porażkę podczas wyborów prezydenckich. „Zarząd (PO-przy. Red.)był w poniedziałek wstrząśnięty i zmieszany. I to dość mocno. Podejrzewam, że to jeszcze był szok pourazowy, szok po przegranej prezydenta Bronisława Komorowskiego. Czas na analizy przyjdzie. Trzeba nam dać chwilę, by do nas dotarło to, co stało w niedzielę i jak wygląda scena polityczna”.

Na słowa Biernackiego od razu – pełen agresji odpowiedział Stefan Niesiołowski, partyjny kompan Biernackiego: Mam nadzieje, że na tym zakręcie nie będzie nam przeszkadzał poseł Biernacki. Takimi wypowiedziami nam szkodzi *(…) Przegraliśmy to prawda, ale 1,5 proc. to nie jest klęska. W ogóle mówienie o klęsce, to oszukiwanie ludzi i działanie na korzyść  PiSu. 1,5 proc. to minimalna porażka, przegraliśmy z falą kłamstwa i nienawiści”.

Jak widzimy, przed nami zaczyna się dość długi – bo do jesieni – spektakl pt. Zdrady i kłótnie w rodzinie PO. ZAPRASZAMY!

mm/TVN