W ocenie Biedronia kwestią czasu jest zaistnieje w polskiej polityce większej ilości osób homoseksualnych i transseksualnych. 

- Grodzka była kandydatką na prezydenta, na marszałka Sejmu, jest posłanką do Sejmu. 5-10 lat temu takie osiągnięcia byłyby niewyobrażalne. Teraz to nie budzi zdziwienia - zaznaczył prezydent Słupska. - Dziś są inne standardy, udało się odrzeć nas ze stereotypów - dodał. W ocenie polityka jego wynik w wyborach samorządowych jest potwierdzeniem tej tezy. - Biedroń ma coś więcej do powiedzenia niż tylko o seksie. Polska się zmieniła - stwierdził.

W programie "Tak jest" Biedroń powiedział, że na początku swojej kariery politycznej myślał nawet o rezygnacji z mandatu. - Byłem rozczaroway, myślałem, że sobie nie poradzę. Koledzy bali się podać mi rękę - mówił. 

MT/TVN24