Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński wyjechał do USA. Cel wizyty: Międzynarodowa Konferencja Sędziów w Waszyngtonie. I oczywiście korzystając z faktu pobytu w USA, pan Rzepliński udzielił wywiadu korespondentowi TVN. I jak można było się spodziewać mocno zaatakował Premier Szydło za wczorajsze wystąpienie.

Prof. Rzepliński mówił o wystąpieniu Pani Premier tak: "Byłem bardzo głęboko zasmucony niespodziewanym, gwałtownym utwardzeniem się stanowiska rządu, na co przecież nie mam wpływu. Myślę, że wszyscy w Polsce i poza Polską byli zaskoczeni tym, co było powiedziane ustami pani premier. Moje przekonania były takie, że zostały podjęte poważne rozmowy, niejawne, pomiędzy poważnymi ludźmi, których celem jest zakończenie tego sporu: zaprzysiężeniem trzech sędziów i opublikowaniem wyroku z 9 marca i wszystkich kolejnych wyroków". 

Po czym przyznał, że "Jestem tylko sędzią, nie politykiem".

Panie profesorze, szkoda komentować tego, co Pan mówi!

mko/TVN