W piątek prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentami Litwy i Ukrainy. Przywódczyni Litwy, Dalia Grybauskaite przebywa w Polsce od wczoraj, prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko dołączył do polityków w Lublinie. Prezydenci wizytowali tam kwaterę główną Wielonarodowej Brygady Litewsko-Polsko-Ukraińskiej, LITPOLUKRBRIG.

"Jesteśmy silni wtedy, kiedy jesteśmy razem, kiedy panuje między nami zgoda, kiedy jest między nami przyjaźń i stajemy w jednym szeregu; wtedy rzeczywiście budzimy respekt i znacznie trudniej się zdecydować na jakikolwiek akt agresji wobec nas"- podkreślił Duda podczas wspólnej konferencji prasowej. 

Polski prezydent wyraził zadowolenie ze wspólnej służby żołnierzy polskich, ukraińskich oraz litwewskich, która wskazuje na  „jedność pomiędzy nami, przyjaźń pomiędzy naszymi państwami, pomiędzy naszymi narodami i (...) między prezydentami”. Głowa państwa polskiego podkreśliła w szczególności znaczenie współpracy wojskowej z Ukrainą aspirującą do przyłączenia się do NATO. 

"Wiemy, co znaczy być napadniętym i co znaczy, jeśli ktoś ma zakusy na czyjeś terytorium, dlatego kontynuujemy wsparcie wojskowe dla Ukrainy, a bezpieczeństwo Ukrainy to kamień węgielny dla całego regionu"- mówiła z kolei Dalia Grybauskaite. Jak podkreśliła litewska prezydent, Ukraina "pozostaje na drodze, o którą warto walczyć" oraz poświęcać się dla niej. 

"Kontynuujemy wsparcie wojskowe, humanitarne i finansowe dla Ukrainy, bo bezpieczeństwo Ukrainy dla całego regionu, dla wszystkich krajów bałtyckich jest kamieniem węgielnym"-zapewniła przywódczyni Litwy. Prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko wskazał natomiast na konieczność wzmocnienia nacisku na Rosję poprzez sankcję. Poroszenko podziękował Polsce i Litwie za podtrzymanie integralności terytorialnej jego kraju, co dało się odczuć po akcie rosyjskiej agresji na Morzu Azowskim. 

"To odczuwaliśmy po akcie agresji na Ukrainę na Morzu Azowskim, kiedy zostali ranni marynarze ukraińscy, kiedy strzelano bez uprzedzenia, kiedy istniało zagrożenie okupacji Cieśniny Kerczeńskiej. Ale odczuliśmy bardzo zdecydowaną reakcję wszystkich naszych partnerów, przede wszystkim Litwy i Polski"- powiedział ukraiński przywódca. Petro Poroszenko podziękował również partnerom za wsparcie na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ 20 lutego, gdzie opowiadał o sytuacji na terytorium Ukrainy. 

"Jesteśmy wdzięczni za głos Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i jesteśmy zdecydowanie przekonani, że pełnowartościowa misja ONZ będzie sprzyjała w ustaleniu pokoju na okupowanym terytorium. Liczę na wzmocnienie nacisku na Federację Rosyjską poprzez mechanizmy sanacyjne"- wskazał prezydent Ukrainy. Poroszenko poinformował, że otrzymał zapewnienie "polskich i litewskich przyjaciół” o wsparciu dla europejskich i euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. Polityk zaznaczył, że Ukraina obecnie broni już nie tylko swojej suwerenności, ale i „swobody na wschodniej flance NATO”.

yenn/PAP, Fronda.pl