310 postępowań dyscyplinarnych przeciw sędziom toczyło się w latach 2011-2015 r. Ile razy sędzia został „złożony z urzędu” za wykroczenie lub przestępstwo? Zaledwie w 12 przypadkach. Porażające dane przekazała dziś „Gazeta Polska Codziennie”.

Przez 5 lat aż 25 razy odstępowano od wymierzenia kary, 31 razy uniewinniono sędziów, a 6 spraw zostało umorzonych ze względu na przedawnienie.

O tym, jak bezkarni potrafią być członkowie „nadzwyczajnej kasty” pisaliśmy wielokrotnie. Gazeta Polska Codziennie informuje choćby o Romanie B., sędzim z Nysy, któremu takie zarzuty stawia Prokuratura Krajowa:

Prowadząc postępowanie sądowe, zainicjował spotkanie z matką reprezentującą małoletnią córkę i podczas tego spotkania nakłaniał ją do składania fałszywych zeznań”.

Tymczasem Sąd Rejonowy w Ząbkowicach postępowanie… umorzył. Fakt ten uzasadniono „kierowaniem się zwykłym ludzkim współczuciem wobec sytuacji małoletniej i jej matki”. Prokuratura decyzję zaskarżyła.

I pomyśleć, że pewne środowiska w dalszym ciągu uważają, że to demokracji należy bronić na ulicach. 

dam/GPC,Fronda.pl