Po tym jak Rosjanie jednostronnie i bez ostrzeżenia wprowadzili rosyjsko-białoruską strefę graniczną, a w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że Białoruś może wyjść ze struktur integracyjnych, przede wszystkim z Państwa Związkowego Rosji i Białorusi, natychmiast zareagował białoruski Internet - pisze portal kresy24.pl

Na tle pogarszających się oficjalnych białorusko-rosyjskich stosunków, użytkownicy Twittera z Białorusi uruchomili hashtag – #Belxit. Z dnia na dzień staje się on coraz bardziej popularny.

Internet zareagował na coraz częściej pojawiające się sygnały błyskawicznie. Nawiązując do Brexitu – czyli potocznej nazwy procesu opuszczania struktur Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię,  białoruscy użytkownicy Twittera uruchomili hashtag – #Belxit, gdzie domagają się wyjścia Białorusi z Państwa Związkowego, Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym,  i innych organizacji, pisze „Solidarność”.

Przypomnijmy, relacje na linii Mińsk – Moskwa nigdy dotąd nie były tak napięte. Świadczą o tym chociażby słowa prezydenta Łukaszenki wypowiedziane w minionym tygodniu, o walce braci Ukraińców o niepodległość, i jego zapewnienie, że nie dopuści on do takiej sytuacji na Białorusi. Podczas konferencji prasowej 3 lutego stwierdził, że „może przeżyć bez rosyjskiej ropy”;

„Obejdziemy się bez rosyjskiej ropy. Tak, będzie trudno, będzie drogo, ale wolności nie można mierzyć pieniędzmi. Znajdziemy jakieś wyjście. Rosja tego jeszcze nie rozumie, oni tam (na Kremlu – przyp. red) myślą, że będziemy trzymać ich za rękę. Nie, tak nie będzie.

Wolność i niepodległość, to wartości bardzo cenne, nie można ich kupić za żadne pieniądze. Są bezkonkurencyjne. Jeśli na jednej przeciwwadze jest niezależność, a na drugiej rosyjska, irańska, azerska czy amerykańska ropa, to wręcz nieporównywalne”, – mówił w piątek Łukaszenka.

CAŁOŚĆ NA KRESY24.PL

dam/kresy24.pl