Z ustaleń TVP Info wynika, że w ostatnim czasie pion śledczy IPN porozumiał się z Krakowskim Instytutem Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna, którego władze wyraziły chęć na zbadanie autentyczności teczki TW "Bolka".

Jak informuje TVP Info, prace ekspertów miałyby potrwać ok. trzy miesiące.

"W celu rozwiązania wszelkich wątpliwości chcemy, aby eksperci przeprowadzili wszystkie możliwe ekspertyzy grafologiczne, a także zbadali dokumenty m.in. pod kątem wieku papieru i czasu sporządzenia notatek. Tak aby wynik ich pracy był jednoznaczny" - mówi prok. Dariusz Gabrel, wykonujący obowiązki dyrektora Głównej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy znalezionych w domu zmarłego gen. Czesława Kiszczaka dokumentów dotyczących TW "Bolka". Do przeszukania domu wdowy po gen. Kiszczaku, doszło w lutym bieżącego roku. Zabezpieczono w tym czasie sześć pakietów dokumentów, w tym teczkę personalną i pracy TW "Bolka". Jak ujawniono, wśród dokumentów znajduje się odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek".

Wśród dokumentów znalazły się także liczne doniesienia "Bolka" wobec poszczególnych osób, notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z nim z lat 1970-1976 r. oraz pokwitowania odbioru pieniędzy od SB. Większość tych dokumentów jest napisana odręcznie.

Jak wielokrotnie podkreślał Lech Wałęsa, zwartość teczki TW "Bolka" została sfałszowana przez komunistyczne władze. "W teczce "Bolka" jest jeden dokument, do którego się przyznaję. Resztę trzeba wyrzucić, bo jest podrobiona" - przekonywał. 

mko/TVP Info