Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Schetyna twardo trzyma się swojej strategii "Ulica i zagranica". Obecnie z naciskiem na ten pierwszy element...

"Dziś przychodzi ten czas, że emocje będą silne, a obecność Polaków na ulicach może być decydująca"-zapowiedział dziś lider Platformy Obywatelskiej, który poinformował jednocześnie o powołaniu partyjnego zespołu inspirującego i koordynującego ewentualne protesty przeciwko prezydenckim ustawom o SN i KRS. 

Platforma Obywatelska była jedynym ugrupowaniem parlamentarnym, które odmówiło udziału w konsultacjach z prezydentem Andrzejem Dudą po ogłoszeniu przez niego propozycji reformy sądownictwa. 

"Jako Platforma Obywatelska, partia o korzeniach demokratycznych, wolnościowych i właśnie obywatelskich, nigdy nie weźmiemy udziału w demontowaniu konstytucji – czy będzie robił to prezydent, czy też większość parlamentarna, partia PiS"- zapowiadał przewodniczący PO podczas konferencji prasowej. Wyraził również nadzieję na współpracę z innymi partiami opozycyjnymi. Jak przypomniał Schetyna, dziś rano doszło do spotkania "zespołu koordynacyjnego" Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Lider PO zaznaczył, że potrzebna jest współpraca wszystkich ugrupowań opozycyjnych.

"To jest prawdziwy sprawdzian dla wartości i szacunku dla parlamentarnej demokracji i dla praworządnego państwa"- podkreślił. Lider Platformy Obywatelskiej poinformował również o powołaniu przez zarząd PO "zespołu do spraw ochrony i niezawisłości sądów". Pokieruje nim Borys Budka, wiceprzewodniczący PO oraz były minister sprawiedliwości. 

Według Schetyny, celem zespołu będzie... "inspirowanie i koordynowanie w całym kraju ewentualnych protestów przeciwko prezydenckim ustawom". Polityk zapowiedział również, że emocje będą silne, podobnie jak miało to miejsce w lipcu, a "obecność Polaków na ulicach może być tutaj decydująca co do przyszłości tych złych ustaw".

yenn/PAP, Fronda.pl