Beata Gosiewska, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, nadal nie otrzymuje oczekiwanego przez siebie odszkodowania po śmierci swojego męża Przemysława Gosiewskiego w katastrofie smoleńskiej, podaje ,,Super Express''. Według dziennika w toczących się postępowaniach sądowych nie zawarto ugody. Gosiewska domagała się 5 mln złotych.

,,W żadnym z tych postępowań nie zawarto ugody. Było to wezwanie do zawarcia ugody, gdzie wnioskodawczynią była Beata Gosiewska'' - cytuje ,,SE'' sekcję prasową Sądu Okręgowego w Warszawie. 

Według ,,SE'' kwota, której domagała się Gosiewska, znacząco przekraczała kwotę odszkodowań wypłacanych innym członkom rodzin ofiar tragedii smoleńskiej. Gosiewska obniżyła więc oczekiwania do 750 tysięcy złotych, co miało zostać podzielone na nią oraz na dwójkę niepełnoletnich dzieci. Ministerstwo Obrony Narodowej nie zgodziło się jednak na taką wypłatę. W rozmowie z ,,SE'' Gosiewska odmówiła komentowania tej sprawy.

Dziennik przypomina, że europoseł oraz jej dzieci otrzymali już w przeszłości 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz 100 tysięcy z kancelarii Sejmu.

mod/se.pl