Wczoraj informowaliśmy o wypadku obrońcy polskiej reprezentacji w piłce nożne, Kamila Glika. Doznał on urazu barku w trakcie treningu na zgrupowaniu w Arłamowie. Pojawiały się wówczas komentarze, że Glik na Mundial nie pojedzie. Niestety, dzisiejsze doniesienia tego właśnie dowodzą.

O stanie zdrowia będącego filarem obrony polskiej reprezentacji mówił dziś w trakcie konferencji prasowej Jacek Jaroszewski, który jest lekarzem polskiej kadry.

„W mojej ocenie sytuacja jest zła. Doszło do całkowitego uszkodzenia struktur stabilizujących obręcz obojczykowo-barkową. Taka diagnoza wiąże się z koniecznością długiego leczenia lub nawet z operacją. Powrót do pełnego treningu w najlepszej wersji wynosi około sześć tygodni”

- powiedział.

Wygląda więc na to, że nie ma szans na wyjazd Glika do Rosji. Piłkarz przejdzie jeszcze szczegółowe badania w Nicei.

dam/TVP Info,Fronda.pl