Poza niebywałymi błędami Rosjan podczas sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej doszło także do innych bulwersujących zachowań. Jak informuje se.pl Dymitr Książek, lekarz, który w Moskwie towarzyszył rodzinom ofiar, Rosjanie zachowywali się w sposób barbarzyński podczas identyfikacji ciała Marii Kaczyńskiej.

Najbardziej mnie uderzył i zabolał sposób, w jaki Rosjanin brutalnie pociągnął do góry nos Marii Kaczyńskiej. Chciał w ten sposób chyba uformować jej twarz, bo była bardzo zniekształcona. Ale tego się tak nie robi! Czułem wtedy wielką złość, że znieważają naszą prezydentową, że tak ją ten Rosjanin traktuje. To było dla mnie barbarzyńskie zachowanie, jak jakiegoś myśliwego. Nikt na to nie zareagował, bo wszystko tak szybko się działo”

- mówi portalowi Książek.

Okazuje się, że specjaliści z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu potwierdzają jego słowa, odnosząc się do rosyjskiej dokumentacji medycznej. Błędy podczas sekcji dotyczą aż 90 procent ofiar katastrofy. Opisywano między innymi narządy, których ofiary nie miały, bo za życia zostały usunięte w trakcie operacji.

O błędach wiedział Andrzej Seremet i poprzednia prokuratura. Śledztwo w tej sprawie jest w toku.

dam/se.pl,Fronda.pl