Fronda.pl: Opozycja ogłaszała, że budżet za rok 2016 nie wytrzyma wydatków, związanych m. in. z programem 500+. Co by Pani dziś odpowiedziała opozycji na zarzuty, kiedy wiadomo, że sytuacja jest dobra?

Barbara Dziuk, posłanka PiS: Zapytałabym dlaczego jest tak dobrze, skoro miało być tak źle. Mamy bezpieczny budżet, uszczelniamy system podatkowy i dobre gospodarowanie daje efekty: podatek bankowy 3,9 mld zł, zmiany w VAT 3,69 mld zł, klauzula unikania opodatkowania 2,7 mld zł, na kosztach obsługi długu zaoszczędzimy 1,4 mld zł. To tylko niektóre z danych. Od początku było wiadomo, że 500+ jest machiną gospodarczą. Rodziny pokryły dotychczasowe deficyty w domowych budżetach i zrobiły to w ...sklepach. 500 zł to znaczny zastrzyk. Pozwala odetchnąć przy planowaniu. Państwo przejęło rolę pracodawcy, bo smutna prawda jest ukryta - pracodawca płaci pracownikowi najniższą krajową, bo mu na to prawo pozwala, zatem pracodawca wykorzystuje sytuację. Dodatkowe pieniądze w budżecie domowym wydane w sklepie przełożyły się na wyniki w gospodarce – jest pieniądz, została zwiększona konsumpcja i gospodarka ruszyła, bo pojawił się klient. Zwiększona produkcja wymaga większej ilości pracowników – mamy najniższe bezrobocie od 25 lat.

Deficyt całego sektora finansów publicznych jest  najniższy od 2007 roku. Czy to wielki sukces i nie przypadek, że najniższe deficyty ostatnich lat związane są z rządami PiS?

Premier Jarosław Kaczyński w 2007 zostawił finanse publiczne w bardzo dobrym stanie - deficyt sektora finansów publicznych wyniósł 1,9 proc. PKB. Okazuje się, że i obecny program rządu wraca do właściwych praktyk pracując nad finansami państwa. W 2016, można bez ryzyka stwierdzić: dochody budżetowe zostały wykonane w ok.  93 proc., wydatki budżetowe w wysokości ok. 88  proc. planu i w sumie deficyt budżetowy wyniósł 50 proc. tego zaplanowanego.
Wzrosły wpływy podatkowe, dochody z podatku akcyzowego, podatku od gier, z PIT, z CIT i dały one dochody o 18 mld zł większe niż w 2015. 500+ , uszczelnienie podatków i jeszcze parę innych, właściwych dla gospodarki ruchów finansowych, przekłada się na spory sukces. A podkreślam – mija zaledwie rok rządów PIS-u.

Co stoi za sukcesem rządu, a szczególnie za polityką wicepremiera Mateusza Morawieckiego?

Samo nie robi się nic - rząd zmienił przepisy podatkowe, uszczelnił system podatkowy, trwa walka z karuzelami podatkowymi, wspomniane 500+ napędziło gospodarkę, darmowe leki dla seniorów to również oszczędności w domowym budżecie. Proszę pamiętać, że każda dodatkowa złotówka w portfelu, który nie był zasilany od lat, zaklei natychmiast domowe dziury budżetowe – czy to w postaci ubioru, leków czy zakupu sprzętu gospodarstwa domowego. Za sukcesem rządu stoi Kowalski, nad którym rząd się pochylił i zwolnił uścisk zaciśniętej, finansowej obroży, nie pozwalającej na inwestycję w domu, w naukę dzieci, nawet na wypoczynek wakacyjny tych ostatnich.

Czy 2017 rok ma szansę być jeszcze lepszym rokiem dla polskiego sektora finansów publicznych?

Tak, każdy wpływ złotówki do kieszeni obywatela zwiększa konsumpcję i napędza gospodarkę. W planach jest podniesienie najniższych rent i emerytur - od marca najniższa emerytura wyniesie 1000 zł, płaca minimalna 2 tys. zł obowiązuje od stycznia 2017, zostanie też wprowadzona minimalna stawka godzinowa, która ma wynosić ponad 12 zł (będzie stale waloryzowana), a to oznacza ni mniej ni więcej wzrost gospodarczy i wzrost dochodów z podatków.

Większe pieniądze w portfelu Kowalskiego, to koło zamachowe dla gospodarki i finansów publicznych, bo Kowalski z tymże portfelem pobiegnie remontować dom, sfinansuje wyjazd dzieci na wakacje czy zakupi dla całej rodziny samochód. Dobra te zakupi u przedsiębiorców, którzy je wyprodukują rękoma innych Kowalskich, a ci z kolei przestaną być klientami biur pracy. Ten zdrowy system gospodarczy spędza sen z oczu naszej opozycji, która marzy o tym, żeby było źle. I prawdę powiedziawszy opatentowała i przerobiła swój program „gospodarczy” na Polakach niszcząc gospodarkę, finanse publiczne i pracownika, sprowadzając zresztą tego ostatniego do roli niewolnika w korporacji w firmach z kapitałem obcym. Ten trend został powstrzymany i dzięki zabiegom rządu premier Beaty Szydło, jestem tego pewna, osiągniemy kolejne sukcesy ekonomiczne w 2017.

Dziękujemy za rozmowę.