Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów.» (Z rozdz. 3 Ewangelii wg św. Marka)

 

Dawid pokazuje swoją lojalność wobec króla Saula nawet po jego śmierci. Zdumiewające jest jak on bardzo go szanował pomimo wszystkich krzywd, których od monarchy doznał. Niemniej dziwi miłość do królewskiego syna Jonatana. Przez wieki Dawid i Jonatan byli postrzegani jako patroni przyjaźni. Może dzisiaj są nam szczególnie potrzebni, aby więzy przyjacielskie były odnawiane i umacniane… Czym byłby świat bez wiernej przyjaźni?

 

Dzisiejsze czytania liturgiczne: 2 Sm 1,1-4. 11-12. 19. 23-27; Mk 3, 20-21

 

Płacz Dawida nad poległymi żywo kontrastuje z totalnym niezrozumieniem, które okazują Jezusowi Jego bliscy – chcą Go siłą sprowadzić do domu, ponieważ sądzą, że oszalał. To pokazuje też jak zwykłym człowiekiem był Jezus i że w Jego dzieciństwie i młodości nic nie zapowiadało, kim jest tak naprawdę. Dziś także jeszcze za mało Go znamy. Okażmy Mu wierność na miarę Dawida, abyśmy nie mylili się co do Niego, jak Jego krewni.

 

Szymon Hiżycki OSB | Pomiędzy grzechem a myślą