- Postanowiliśmy zbadać "bliskie" modlitwy, ponieważ jest to częsty sposób modlitwy o uzdrowienie faktycznie stosowany przez zielonoświątkowych i charyzmatycznych chrześcijan na całym świecie - powiedziała Candy Gunther Brown. Jest ona profesorem nadzwyczajnym na Wydziale Religioznawstwa na Indiana University Bloomington, gdzie prowadziła badania nad "bliskim wstawiennictwem modlitewnym" o uzdrowienie.

Zielonoświątkowcy proszą o modlitwę także tych, z którymi dzieli ich duża odległość. Jednak to modlitwa tych znajdujących się najbliżej okazywała się najskuteczniejsza. Zdaniem naukowców podkreśla to wagę fizycznej bliskości i ludzkiego dotyku w modlitwie o uzdrowienie.

Badania nie próbowały wyjaśnić mechanizmów uzdrowienia. Skupiły się jedynie na klinicznych efektach modlitwy.

- Jeśli dalsze empiryczne badania wskażą, że "bliska" modlitwa może być korzystna terapeutycznie, to niezależnie od tego, czy mechanizmy będą właściwie rozumiane czy nie, istnieją etyczne i niezależne od polityki publicznej powody, aby zachęcać do kontynuowania badania w tym zakresie. Poszukiwanie lepszych metod terapeutycznych jest podstawowym przywilejem i obowiązkiem nauk medycznych. Mogą bowiem polepszyć ogólne zdrowie, szczególnie w sytuacjach, gdy konwencjonalne metody leczenia są niewystarczające lub niedostępne - dodała Brown.

eMBe/Onet.pl

/