W belgijskiej elektrowni atomowej doszło do awarii w jednym z reaktorów. Czy istnieje zagrożenie dla Polski? Polskie służby ujawniają, jaka jest prawda.


Żadnego zagrożenia nie ma - i to nie tylko dla Polski, ale nawet dla Belgii. Do awarii doszło już 23 kwietnia - chodzi o niewielki wyciek wody w jednym z obiegów chłodzenia reaktora. Nie pociągnął za sobą żadnych skutków radiologicznych. Jednak praca reaktora została wstrzymana i przywrócona będzie dopiero po naprawach.


,,W nawiązaniu do informacji publikowanych w mediach, uprzejmie informujemy, że uszkodzenie obiegu chłodzenia reaktora w elektrowni Doel nie niesie ze sobą żadnego zagrożenia'' - poinformowała Polska Agencja Atomistyki.

Belgijskie elektrownie jądrowe są już dość stare i mimo doskonałej obsługi technicznej i stosowania najnowocześniejszej technologii nie milkną głosy wzywające do ich zamknięcia. Alternatywą jest jednak głównie spalanie węgla, co również budzi protesty środowisk ekologicznych. Tymczasem ze źródeł odnawialnych po prostu nie łatwo jest pozyskać odpowiednią ilość prądu. Zwłaszcza gdy mowa o energii słonecznej w kraju o takim klimacie, jak Belgia - czy Polska.

jr