Od pewnego czasu coraz częściej słyszy się o tego typu atakach. Osobiście słyszałam od wikarego jednej z parafii ma południu Warszawy, że dopiero jadąc samochodem zauważył że coś nie tak jest z oponą. W warsztacie samochodowym powiedziano mu, że nawet nie jedna, lecz dwie opony zostały celowo przebite. Myślałam, że jest to jakiś indywidualny wypadek.

Dzisiaj czytam, jak ksiądz Tomasz Chruścik pracujący w ursynowskiej parafii Św Tomasza Apostoła powiedział portalowi  wPolityce.pl, że w parafii pw. św. Tomasza Apostoła na warszawskim Ursynowie ktoś poprzebijał opony we wszystkich dziesięciu samochodach zaparkowanych przed plebanią. W jednym była przecięta jedna opona, w innym – uszkodzono wszystkie cztery. est to celowy atak na kościół – skomentował to zdarzenie dla Radia Warszawa proboszcz parafii świętego Tomasza Apostoła ksiądz Henryk Małecki.

Najprawdopodobniej jest to praktyczne echo medialnych ataków na Kościół. Ksiądz Chruścik mówi „Nawet idąc ulicą czuć w spojrzeniach ludzi nienawiść na widok księdza. A jeszcze parę miesięcy temu tego się nie odczuwało.” Coraz częściej słyszy się o znieważaniu kapłanów „histerycznych reakcjach słownych na koloratkę czy sutannę.”

Jak reagować na takie sytuacje? Ksiądz który ze mną dzielił się wiadomością o przebitych oponach modli się za człowieka, który to zrobił. Jak jednak praktycznie przeciwstawiać się takim atakom? Trudno powiedzieć. Ksiądz Chruścik mówi „Również wśród moich kolegów – księży widzę taką bezradność. Polecam ich oczywiście w modlitwie, również ludzi, którzy to nakręcają, ale nie mam dobrych pomysłów, jak się temu przeciwstawić.” Wielu uważa, że takie ataki będą się nasilać, o ile nadal medialnie będzie podsycana nienawiść względem Kościoła.

MP/wpolityce.pl/radiowarszawa.com.pl