Posłanka Prawa i Sprawiedliwości, prof. Krystyna Pawłowicz napisała na Facebooku o ataku na filię jej biura poselskiego w Sulejówku. W rozmowie z Polską Agencją Prasową polityk poinformowała, że w piątek złożyła zawiadomienie do Komendy Powiatowej w Mińsku Mazowieckim. 

Budynek, w którym mieści się filia biura poselskiego Pawłowicz, został oblany farbą. Jak napisała na Facebooku posłanka, zniszczone zostały okna i elewacja budynku. 

"Osoby wychowane w nienawiści do Polski przez "walczącą" o pokój i sprawiedliwość polską opozycję, najprawdopodobniej w czasie ostatniej, ogólnopolskiej, świątecznej "akcji" ataków na biura posłów PiS, zniszczyli również elewację i okna w filii mojego biura poselskiego w Sulejówku. Totalni, jak zwykle, nie wykazali się celnością"- podkreśliła polityk. W rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł Krystyna Pawłowicz poinformowała, że o zdarzeniu dowiedziała się w czwartek, a dziś złożyła w tej sprawie zawiadomienie na policję. Główne biuro poselskie- tłumaczyła parlamentarzystka-znajduje się w Mińsku Mazowieckim, w Sulejówku wynajmowała jedynie pokój, w którym znajdowała się filia biura. Wokół budynku nie ma monitoringu, dlatego też posłanka przypuszcza, że trudno będzie odnaleźć sprawców. 

W ostatnim czasie nasiliły się ataki na biura poselskie parlamentarzystów. Najczęściej były to biura polityków Prawa i Sprawiedliwości, jednak dwa dni temu o podobnych incydentach w biurach posłów Platformy Obywatelskiej informował poseł tej partii, Arkadiusz Myrcha.

yenn/PAP, Fronda.pl