65,42 proc. Chorwatów (wynik z 90 proc. przeliczonych głosów) biorących udział w niedzielnym referendum opowiedziało się za wprowadzeniem do konstytucji definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety . To oznacza, że Chorwaci nie chcą legalizacji w swoim kraju tzw. małżeństw jednopłciowych. Inicjatorem przeprowadzenia referendum, w którym wzięło udział 34,84 proc. Chorwatów, było stowarzysznie „W imię rodziny”.

„W chorwackim referendum wygrała rodzina, zwyciężyła normalność. Dlatego nie powinniśmy ulegać narracji lewicy, która oburza się, że zakazano związków homoseksualnych. Zamiast podkreślać z satysfakcją, że Chorwaci zatrzymali marsz gejów i lesbijek, powinniśmy najzwyczajniej w świecie cieszyć się, że Chorwaci prawnie zagwarantowali tradycyjny kształt rodziny” - komentuje w rozmowie z Fronda.pl poseł Artur Górski.

„To referendum było "w imię rodziny", "za rodziną", a nie przeciwko czemuś lub komuś. Sukces odnieśli Chorwaci jako naród, także ci, którzy byli przeciwko zmianie konstytucji i którym dziś się wydaje, że to referendum przegrali” - dodaje parlamentarzysta PiS.

Not. MBW