Portal Fronda.pl: Zmarł były premier Jan Olszewski. Kim był dla Pana Posła?

Arkadiusz Czartoryski: Odszedł od nas jeden z największych Polaków ostatnich dziesięcioleci. Jest znany obecnemu pokoleniu z powołania „rządu Jana Olszewskiego”, i z okoliczności odwołania tego rządu, poprzez tak zwaną „nocną zmianę”, ale był to też człowiek, który walczył w Powstaniu Warszawskim, w „Szarych Szeregach”. I to jest niesamowita karta, takich ludzi, o takich życiorysach będzie nam bez wątpienia ogromnie brakowało. To jest człowiek, który w czasach komunizmu bronił opozycjonistów, w trochę nowszej historii był znany z udziału w procesie zabójców ks. Popiełuszki jako adwokat posiłkowy. Jest to więc człowiek, który miał przepiękną kartę zapisaną w czasach po prostu „komuny”. I teraz jest sytuacja taka, że dochodzimy do Wolnej Polski, do 1989 r., i tutaj Jan Olszewski staje się symbolem tej walki o Wolną Polskę, która mówiła o dekomunizacji, dezubekizacji, która mówiła o uczciwości w życiu publicznym, zwłaszcza w kontekście lat 90-tych, kiedy mieliśmy do czynienia ze złodziejską prywatyzacją. I wtedy właśnie to Jan Olszewski jako pierwszy podniósł sztandar uczciwości w życiu publicznym i sztandar zerwania z dziedzictwem komunizmu poprzez odcięcie się od komunistycznej agentury. Za to zapłacił ogromną cenę, ale też myślę, że w ostatnich latach swojego życia miał odrobinę satysfakcji, kiedy jego postulaty zostały wcielone w życie przez rządy Prawa i Sprawiedliwości. A do rangi symbolu urosła ta chwila, kiedy prezydent Wolnej Polski Lech Kaczyński zawieszał Wielką Wstęgę Orderu Orła Białego na piersiach Jana Olszewskiego.

Na pewno będzie nam Pana Jana Olszewskiego bardzo brakowało.

Arkadiusz Czartoryski: Bez wątpienia, w czasach, kiedy następuje swoistego rodzaju, jakaś dziwna sanacja „komuny”, na co wskazują zarówno ostatnie wydarzenia w Warszawie, kiedy wracają ulice o komunistycznych nazwach, a są wykreślani tacy ludzie jak Danuta Siedzikówna „Inka”, jak postulaty, jakie zgłasza obecnie Biedroń, czy PO, która zawiązała do wyborów europejskich koalicję z postkomunistami… W tych czasach brakuje nam Jana Olszewskiego, który był symbolem tego, że Polska może się rozwijać, kiedy zerwie z tym wszystkim, z tą nieuczciwością, z dziedzictwem postkomunistów. W sytuacji, w której widzimy jak Grzegorz Schetyna staje razem z Cimoszewiczem, Millerem i innymi dawnymi działaczami PZPR-u, mówiąc o wyborach do europarlamentu, czy jak staje Biedroń i ponownie podnosi te wszystkie lewackie hasła, to na pewno będzie brakowało Jana Olszewskiego, który był symbolem walki z post-komuną.

To chyba nie zostaje nam nic innego, jak tylko kontynuować walkę z tą postkomuną.

Jan Olszewski doskonale wiedział, że Jarosław Kaczyński i jego formacja polityczna te jego [Jana Olszewskiego] główne postulaty wzięła na swoje sztandary i bez wątpienia miał odrobinę swojej satysfakcji, kiedy widział, że wchodziły w życie ustawy, o które on przecież tak zabiegał. Myślę, że bez najmniejszych wątpliwości te wszystkie jego najpiękniejsze i najbardziej odważne postulaty o Wolną Polskę bez komuny będą kontynuowane.

Dziękujemy bardzo za wypowiedź dla naszych czytelników.

Dziękuję pięknie. Pozdrawiam serdecznie!