Fronda.pl: Posłowie opozycji okupują od piątku salę plenarną Sejmu. Co ta okupacja ma na celu?

Arkadiusz Czartoryski, poseł PiS: Celem jest po prostu zwrócenie na siebie uwagi. Opozycja nie mająca poparcia w społeczeństwie próbuje robić wszystko, przysłowiowo stawać na rzęsach, by tylko zwrócić na siebie uwagę. Zwrócić uwagę na problemy, które są wymyślone. Jeżeli opozycja zwraca uwagę na to, że np. w Polsce nie ma demokracji, to takie hasło nie ma pokrycia w rzeczywistości. Opozycja zwraca ponadto uwagę, że nie ma wolnych mediów. To zupełnie śmieszne, ponieważ media w Polsce są zupełnie wolne, piszą co chcą, a co więcej ogromna ich część należy do koncernów zagranicznych. Władza państwowa, jeżeli ma w ogóle jakiś wpływ, to jedynie na znacznie mniejszą część mediów. Te hasła są zupełnie oderwane od rzeczywistości. Opozycja stosuje metody okupacji sali sejmowej w celu wywołania wrażenia, że w Polsce dzieją się jakieś nieprawdopodobne rzeczy. Chcę to wyraźnie podkreślić raz jeszcze: hasła o braku demokracji i wolnych mediów są irracjonalne i nieprzystające do rzeczywistości polskiej.

Opozycja, jak Pan zauważył, chce zwrócić na siebie uwagę. Czy to nie są kolejne działania pod hasłem „ulica i zagranica”? Czy opozycja chce zwrócić uwagę zagranicy po raz kolejny na rzekome łamanie demokracji w Polsce?

To pewnego rodzaju zjawisko XXI wieku. Następnego dnia po nocy z piątku na sobotę, gdy opozycja zablokowała wyjazd z sejmu samochodów poselskich, przechodziłem niedaleko sejmu spokojnie i widziałem przepełnione bary młodymi ludźmi. Niektórzy z nich z ciekawości szli pod sejm zobaczyć co się dzieje. Wystarczyło jednak odejść 100 metrów od sejmu i życie Warszawy toczyło się spokojnie swoim rytmem. Ludzie szli do pracy, robili zakupy przedświąteczne, czyli był to zupełnie zwyczajny świat. Tylko, że taki zwyczajny świat w ogóle nie jest ciekawy dla oka kamery. Dla oka kamery było ciekawych tych kilkadziesiąt osób, którzy w sobotę stali pod sejmem. To teraz idzie w świat jako przekaz kamery. Coś co jest wydarzeniem niewielkim w swej skali, staje się wydarzeniem nagłośnionym w całej Europie, bo media nadają.

Nie bardzo martwiłbym się jednak tym, że media zagraniczne relacjonują to czy wydarzyło się coś w Polsce. Media są w ogóle wypełnione tego typu wydarzeniami. Proszę zauważyć, że mamy praktycznie każdego dnia informacje o tym, że gdzieś w Europie eksplodowała bomba i zginęło kilkadziesiąt osób. Jak to porównać do polskiej rzeczywistości? Tego samego dnia, w którym media mówiły o wydarzeniach w polskim sejmie, np. w Istambule eksplodowała bomba i chyba dwadzieścia osób zginęło. Taka już jest natura mediów, że żyją tymi elektryzującymi wydarzeniami, którymi jednak na pewno nie żyje z kolei przytłaczająca większość społeczeństwa.

Jakie konsekwencji mogą mieć działania opozycji?

Zastanawiam się nad tym. Opozycja ze swoimi głównymi hasłami trafia do pewnej części społeczeństwa Warszawy, szczególnie starszych osób żyjących w śródmieściu. Wiemy, że marsze KOD zdominowane są przez osoby starsze, mieszkające w śródmieściu Warszawy, które jeszcze za czasów PRL dostały przydział na mieszkanie właśnie w tej części stolicy. Hasła, które teraz podnosi opozycja nie nawiązują moim zdaniem do rzeczywistych problemów państwa czy społeczeństwa polskiego. Żeby poruszyć ruch społeczny, trzeba odwołać się do istotnych problemów. Nie jest przecież tak, że żadnych problemów Polska nie ma. Mamy np. duże niedoinwestowanie prowincji. W tej chwili rząd p. premier Beaty Szydło próbuje to zmienić. Mamy duży program naprawczy naszego przemysłu wydobywczego na Śląsku, nad czym pracuje p. minister Tchórzewski. Mamy wyludniającą się ścianę wschodnią, dużą imigrację z Ukrainy, czy dostęp do służby zdrowia w nadal niewystarczającym stopniu. Są zatem problemy, które są w Polsce, ale akurat nie te, które artykułuje opozycja KOD-owska. Opozycja KOD-owska jest przerażona tym, że establishment III RP traci grunt pod nogami.

Dlaczego establishment III RP traci grunt pod nogami jak Pan to ujął?

Można podać kilka przykładów. Choćby dlatego tracą grunt pod nogami, że prowadzone są dochodzenia w sprawie wyłudzenia kamienic w Warszawie. Dlatego, że jest prowadzone śledztwo w sprawie wyjaśnienia afery Amber Gold, gdzie zginęły setki kilogramów złota i dziesiątki tysięcy ludzi zostało pokrzywdzonych. Również dlatego, że zostały przeprowadzone zmiany personalne w rozmaitych instytucjach i to jest powód do największych zmartwień KOD-owskiej opozycji. Establishment III RP przyzwyczaił się do tego, iż żyje w ten sposób, że ma układ z władzą i z tego korzysta. Ludzie tego establishmentu są przerażeni, że to wszystko może się skończyć. To jest prawdziwe źródło tych protestów.

Dziękujemy za rozmowę