Aresztowano jedną z kluczowych osób w FSB odpowiedzialnych za nadzór nad sektorem bankowym. Za kratki trafili też dwaj byli oficerowie – z tego samego zarządu. Może to być początek większej operacji, której celem ostatecznym jest generał Iwan Tkaczew, szef Zarządu „K” Służby Bezpieczeństwa Ekonomicznego FSB. Niewykluczone, że za atakiem na jego ludzi stoi inny wpływowy oficer na Łubiance, związany z braćmi Rotenbergami. Tkaczew to człowiek Sieczina.

25 kwietnia FSB poinformowała, że funkcjonariusze Głównego Zarządu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (GUSB) służby zatrzymali pułkownika Kiryłła Czerkalina podejrzanego o przyjęcie łapówek w szczególnie dużych rozmiarach. Zatrzymano jednocześnie dwóch byłych oficerów („wcześniej zwolnionych ze służby z powodu kompromitujących okoliczności”) Dmitrija Frołowa i Andrieja Wasiljewa. 26 kwietnia sąd w Moskwie aresztował całą trójkę na dwa miesiące.

Pułkownik w stanie spoczynku FSB Dmitrij Frołow do czasu odejścia ze służby w 2013 roku był zastępcą naczelnika Zarządu „K” Służby Bezpieczeństwa Ekonomicznego FSB Wiktora Woronina i nadzorował kontrwywiadowcze zabezpieczenie sektora bankowego w Rosji. Według śledczych płk Frołow, działając w ramach zorganizowanej grupy, ograbił z sumy 490 mln rubli biznesmena Siergieja Gliadelkina, przekonując go, żeby przekazał dokumenty własności spółki Jurpromkonsalting zajmującej się inwestycjami budowlanymi na terenie Moskwy. Biznesmenowi miano grozić wszczęciem przeciwko niemu sprawy karnej. Czerkalin kierował wewnątrz Zarządu „K” 2. Wydziałem, który nadzorował Frołow. W ich kompetencjach było kontrwywiadowcze zabezpieczenie finansowego i bankowego sektora gospodarki. Czerkalin wchodził też w skład międzyresortowej komisji do walki z praniem pieniędzy pochodzących z przestępstw, finansowaniem terroryzmu i rozprzestrzenianiem broni masowego rażenia. Jego 2. Wydział odpowiada też – z ramienia FSB – za współpracę z rządową agencją Rosfinmonitoring.

Na czele Zarządu „K” stoi generał Iwan Tkaczew, swego czasu ważna postać w grupie pracowników FSB związanych z Igorem Sieczinem (tzw. sieczinowski specnaz). Tkaczew ma wielu wpływowych wrogów na Łubiance. Czerkalin uchodzi za jego zaufanego człowieka. Niewykluczone, że ostatnie zatrzymania i areszty mogą być początkiem operacji przeciwko Tkaczewowi. Za akcją może stać generał Siergiej Koroliew, od 2016 r. szef Służby Bezpieczeństwa Ekonomicznego. Jego człowiek kieruje Zarządem Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Koroliew zawarł też sojusz z szefem Federalnej Służby Ochrony Dmitrijem Koczniewem. Koroliew ma być związany z braćmi Arkadijem i Borysem Rotenbergami, zaufanymi oligarchami Putina. Ma być też bardzo ceniony przez dyrektora FSB Aleskandra Bortnikowa. Gdyby jednak przejął Zarząd „K”, stałby się zbyt potężny na Łubiance. Stąd należy oczekiwać kontrataku jego przeciwników. Istotne będzie zachowanie Siergieja Ałpatowa, szefa Zarządu „M” (zarząd ten wchodzi w skład SEB FSB i zajmuje się sprawami pracowników organów prawa i porządku).

Warsaw Institute