,,Wizyty młodych ludzi z Izraela są finansowane przez ich rodziny, a one nie życzą sobie kontaktów z Polakami. To jest coś niezrozumiałego. Nasza ręka jest wyciągnięta do zgody. Chcemy normalizacji stosunków, chcemy budowania relacji na prawdzie, ale nasza ręka nie może zawisnąć w powietrzu'' - mówi poseł PiS Jan Ardanowski, przewodniczący polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej.

,,Ilu było tych ludzi, którzy wyrządzili krzywdę Żydom, a ilu było tych, którzy narażali się dla ich ratowania, choć groziły kary, jakich nie było w żadnej innej części Europy? W niektórych krajach Europy Zachodniej za pomoc Żydom była grzywna, a u nas kara śmierci bez wyroku, dla całej rodziny i wszystkich sąsiadów, którzy wiedzieli o ich ukrywaniu'' - mówił Ardanowski na antenie Telewizji Trwam.

Polityk mówił też, czym zajmować się ma polsko-izraelska grupa parlamentarna. ,,Będziemy podejmowali działania upamiętniające wspólną, piękną historię Żydów w Polsce – 800 lat wspólnego losu, wielkiego wkładu w gospodarkę, kulturę. Będziemy to upamiętniać nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce. Zaapelowałem do posłów z grupy, żeby wyszukiwali na terenie Polski elementów materialnych które mogą być upamiętnione, np. synagogi, cmentarze, macewy, zwoje Tory. Chcemy pokazać, że nie jesteśmy wrogami Żydów, ale ludźmi, którzy szanują ich wspólny los z nami przez setki lat'' - przekonywał.

mod/radiomaryja.pl