Grupa ekspertów i polityków wystąpiła z apelem do prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji z apelem o stworzenie fundamentów dla przyszłej współpracy.

Donald Trump i Władimir Putin wezmą udział w szczycie G20, który odbędzie się w dniach 7-8 lipca w Hamburgu. Apel do przywódców przekazano agencji dpa.

„Pierwsze spotkanie w Hamburgu jest niepowtarzalną szansą. Możecie Panowie podkreślić, że USA, Rosja i Europa – pomimo znacznych różnic – mogą i muszą współpracować w dziedzinach, które dotyczą życiowych wspólnych interesów”- napisali autorzy listu, wymieniając w tym kontekście redukcję wojny nuklearnej i innych konfliktów, jak również zapobieganie zamachom terrorystycznym. 

Autorzy apelu zaproponowali przywódcom podpisanie wspólnego oświadczenia, w którym znajdzie się deklaracja, że wojny atomowej nie można wygrać i nie będą jej prowadzili. Eksperci i politycy apelują także o usprawnienie wzajemnej komunikacji, co pomogłoby obniżyć niebezpieczeństwo konfliktu w wyniku błędu lub pomyłki. Wreszcie, ogłoszenie wspólnej propozycji dotyczącej zapobiegania zamachom terrorystycznym przy użyciu broni masowego rażenia, jak również przedyskutowanie groźby ataków hakerskich na strategiczne systemy wczesnego ostrzegania oraz ośrodki decydujące o użyciu broni atomowej. 

Sygnatariusze listu uważają, że bieżące problemy w relacjach między Rosją, USA i Europą nie powinny przeszkodzić we wdrożeniu praktycznych kroków mających powstrzymać stałe pogarszanie się stosunków Zachodu z Rosją.

Pod apelem podpisali się tacy politycy i eksperci, jak Wolwang Ischinger- organizator dorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC), były brytyjski minister obrony Des Browne, były rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow i oraz były szef komisji obrony w Senacie USA Sam Nunn.

JJ/PAP, Fronda.pl