85-letnia Mirelle Knoll w czasie II wojny światowej uniknęła wywózki do niemieckiego obozu koncentracyjnego. Kobieta mieszkała w Paryżu, w mieszkaniu socjalnym. Niedawno została kilkakrotnie dźgnięta nożem, a zwęglone zwłoki odkryto w mieszkaniu w Paryżu.

Jak informuje BBC, według śledczych, motywem zabójstwa był antysemityzm. Francuska policja zatrzymała już dwóch podejrzanych. Są to mężczyźni w wieku 22 i 29 lat. Zostali aresztowani pod zarzutem morderstwa, a jeden z nich już wcześniej był skazany za molestowanie 12-letniej dziewczynki, która przez pewien czas mieszkała z Mirelle Knoll. 12-latka miała alarmować policję, że sąsiad groził podpaleniem domu. 

"Nie rozumiem, jak ktoś mógł zamordować kobietę, która nie ma pieniędzy i mieszka w mieszkaniu socjalnym"-pwiedział w rozmowie z agencją AFP syn zamordowanej 85-latki. 

Paryska społeczność żydowska wyraziła zaniepokojenie wzrostem zachowań antysemickich we Francji. Żydowska organizacja CRIF (Rada Przedstawicieli Francuskich Instytucji Żydowskich) wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym domaga się od władz Francji "działania z największą przejrzystością w toczącym się śledztwie" i ujawnienia motywów zbrodni najszybciej, jak to możliwe. 

W kwietniu ubiegłego roku we Francji doszło do podobnego morderstwa na ortodoksyjnej Żydówce, Sarze Halimi. Napastnik pobił kobietę, a następnie wyrzucił ją przez okno. Zrobił to z okrzykiem "Allah Akbar". Francuski sąd orzekł w lutym, że morderstwo miało charakter antysemicki. 

yenn/BBC, AFP, Fronda.pl