Były szef MON Antoni Macierewicz uważa, że przekaz płynący z wygłoszonego w obecności polskiego Zgromadzenia Narodowego przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego przemówienia, w sposób jednoznaczny wskazywał na fakt, że to Rosja stoi za smoleńską tragedią z 2010 roku, w której zginęła prawie setka polskich obywateli z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na czele.

Przewodniczący komisji mającej wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej stwierdził na antenie telewizji Republika, że przemawiając przed polskim Sejmem Zełenski „bardzo jasno powiedział, że była to zbrodnia” oraz „bardzo jasno wskazał na Rosję, jako jej sprawcę a także na tych, nie tylko po stronie rosyjskiej niestety, którzy wszystko wiedzieli i kłamali, i milczeli”.

„I to jest rzecz, którą trzeba naprawdę bardzo poważnie potraktować. Dlatego, że prezydent Zełenski ma dodatkową wiedzę” – podkreślił Antoni Macierewicz. Były minister obrony narodowej nadmienił również, że wywiad ukraiński udowadnia w trakcie trwającej obecnie wojny, że jest „bardzo dobry”.

„Nie będę tu referował informacji przekazywanych nam przez tenże wywiad właśnie w sprawie smoleńskiej w czasie, w którym pełniłem funkcję ministra obrony narodowej. Były to jednak informacje bardzo precyzyjne, zawierając również nazwiska” – ujawnił były szef MON.

 

ren/Republika TV