14 byłych prezydentów, premierów, szefów MSZ i opozycjonistów wysłało list do UE, prosząc o interwencję przeciwko rządowi PiS i procedowanie na drodze, która może skończyć się sankcjami karami dla Polski. Według Antonigo Macierewicza to nic innego, jak tylko zwykła zdrada narodowa.

 

,,Wskazywanie, że działania, które dzisiaj są podejmowane przez jakichkolwiek polityków jako analogiczne do tamtych jest najgorszym możliwym oskarżeniem. Ale jak inaczej nazwać ludzi, którzy w ostatnim czasie napisali list do Komisji Europejskiej, żeby wdrożyła przeciwko Polsce postępowanie mające skutkować sankcjami przeciwko naszemu krajowi, mające uderzać w suwerenność Polski i ją zniszczyć? Ci ludzie zrobili to w pełni świadomie'' - powiedział Macierewicz w felietonie dla TV Trwam.

Skomentował w ten sposób chęć GW, PO i Nowoczesnej, by podawać do sądu za określanie ich mianem ,,Targowicy''.

,,To jest takie samo działanie jak to, które przed kilkuset laty było udziałem targowiczan. To jest współczesna Targowica'' - uznał tymczasem Macierewicz.

Według byłego szefa MON nie można się dziwić, że polityków ,,totalnej'' nazywa się zdrajcami własnej Matki.

,,Chyba że nie uważają Polski za swoją Ojczyznę; Chyba że nie uważają Polski za swoja Matkę; Chyba że proces degradacji moralnej zaszedł tam tak daleko, że ważniejsza jest dla nich Unia Europejska, Bruksela, zagranica, niż własna Ojczyzna'' - przekonuje.

mod/radiomaryja.pl