- Chcą mnie zabić propagandą - mówi w rozmowie z amerykańskim portalem ,,The New York Observer'' minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz.


,,Nie lubię komunistów i ludzi Putina, a oni nie lubią mnie. To normalne. Boją się mnie i chcą mnie "zabić", posługując się narzędziami propagandowymi. To tylko problem techniczny, który nie ma wpływu na nic w sferze obronności'' - wskazał dosłownie Macierewicz.


W rozmowie podkreślał polskie wysiłki na rzecz wzmocnienia obronności w obliczu rosyjskiego zagrożenia. ,,Jesteśmy oczywiście wdzięczni Stanom Zjednoczonym za wsparcie, jakie otrzymujemy w tej dramatycznej sytuacji, w jakiej się znajdujemy, i podzielamy wspólną polsko-amerykańską świadomość tego zagrożenia, które jest zagrożeniem dla całej Europy'' - zauważył.


Zauważył, że liczba amerykańskich żołnierzy w polsce ,,absolutnie'' nie jest wystarczająca, ale jest zarazem ,,bardzo ważna'' i ,,zmieniła historię''. ,,Mamy dzisiaj pokój w Europie tylko dzięki temu rozmieszczeniu żołnierzy amerykańskich w Polsce'' - powiedział Macierewicz.


Zaapelował też o jak najpoważniejsze traktowanie rosyjskiego zagrożenia. ,,Mamy dzisiaj pokój w Europie tylko dzięki temu rozmieszczeniu żołnierzy amerykańskich w Polsce'' - mówił Macierewicz.


Wyraził też opinię o możliwym kolejnym ataku wojskowym Rosji. ,,Pierwszym ruchem, jak myślę, jest Ukraina. Ale nie wykluczam ataku militarnego na Dalekim Wschodzie. Oni (Rosjanie) chcą odwrócić uwagę Ameryki, przedłużyć front konfrontacji, żeby stworzyć sprzyjającą sytuację dla agresji w Europie'' - stwierdził.

mod/rmf24.pl