,,W przededniu kluczowych dla przyszłości Europy wyborów do Bundestagu w relacjach polsko-niemieckich wieje chłodem. To jeszcze nie konflikt, ale brak politycznej „chemii" z pewnością. Tymczasem poparcie Niemiec jest Polsce niezbędne do budowania bezpiecznej przyszłości i gospodarczej prosperity'' - pisze Andrzej Talaga na łamach ,,Rzeczpospolitej".

Według Talagi Niemcom bynajmniej nie zależy na odtwarzaniu niemiecko-francuskiego duopolu w Europie, bo dzięki swojej bliskości z krajami wschodniej UE Berlin ma nad Francją znaczącą przewagę i odgrywa w UE zdecydowanie pierwsze skrzypce.

Talaga przypomina, że wymiana handlowa Polski z Niemcami jest naprawdę olbrzymia, gdy uwzględnić całą Grupę Wyszehradzką - jest większa od wymiany handlowej z Francją. ,,Obiektywne czynniki gospodarcze i strategiczne czynią nas bliskimi sojusznikami. Polska jest niezbędna Niemcom, Niemcy są niezbędne Polsce. To nie koncepcja wydumana w gabinetach, ale geopolityczna oczywistość'' - pisze autor.

Według Talagi obecnie nad fundamentalnymi racjami polskiej polityki bezpieczeństwa zaczynają górować racje mniej ważne. Jego zdaniem dyskusja o reparacjach jest dziś fatalnie nietrafiona; bo choć Polacy, owszem, mogą się ich domagać i Niemców ,,po ludzku nienawidzić'', to dzisiaj ,,trwa przebudowa UE, a Niemcy będą jej liderem".

Autor wymienia następnie pięć powodów, dla których ,,Polska musi trzymać z Niemcami''. Po pierwsze, pisze,to Niemcy są najpotężniejszym państwem Europy, a wkrótce ich rola jeszcze wzrośnie. Po drugie, to Berlin jest głównym sojusznikiem USA w naszym regionie. Po trzecie, Polska może otrzymać militarną pomoc USA tylko... poprzez Niemcy właśnie, gdzie jest odpowiednia infrastruktura. Po czwarte, pisze Talaga, nasza gospodarka jest związana z niemiecką. Wreszcie, niemiecko-rosyjski sojusz przy złych relacjach Warszawy z Berlinem ,,byłby dla nas katastrofą''. 

Talaga wskazuje, że Niemcy, którzy mordowali naszych przodków, są nam wiele winni - i nie musimy im ,,zapominać przyszłości''. Teraz jednak Berlina po prostu potrzebujemy ,,by ugruntować istnienie wolnej Polski''. Bez tego przyszłość naszego kraju będzie bardzo niepewna, kończy autor.

mod/rzeczpospolita.pl