Fronda.pl: Ostatnio powróciła sprawa ozusowania umów o dzieło. Czy podwyższenie w ten sposób opodatkowania pracy przynosi korzyści obywatelom?

Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP: Mamy dwa jednoznaczne doświadczenia z opodatkowaniem pracy z ostatnich dekad. Doświadczenie z końca lat 90. ze skokowym wręcz podwyższeniem opodatkowania pracy, które doprowadziło do dramatu bezrobocia w naszym kraju. Drugie doświadczenie z obniżaniem opodatkowania pracy za sprawą obecnej partii rządzącej w czasie poprzedniego sprawowania władzy. Dokonała tego wicepremier prof. Zyta Gilowska, która zmniejszyła opodatkowanie pracy, redukując część składki rentowej. Gdyby nie jej determinacja w doprowadzeniu do obniżenia opodatkowania pracy, to mielibyśmy w Polsce w 2008-2009 roku nie spowolnienie gospodarcze, a poważny kryzys. Dzięki jej działaniu pojawiło się w naszym kraju kilkaset tysięcy miejsc pracy. Spora ich część po obniżce podatku wyszła z szarej strefy. Dzięki temu kolejny już rząd mógł przypisać sobie sukces. Jak przy takim doświadczeniu obecnej partii rządzącej można ordynować podwyżki ceny pracy w Polsce? Praca jest naszym największym narodowym dobrem, które powinno być źródłem bogactwa obywateli i rozwoju kraju.

Jarosław Gowin stwierdził, że ozusowanie umów o dzieło uderzy w wolne zawody, np. naukowców czy artystów. Ma w tej sprawie rację?

Podwyższenie opodatkowania pracy dla kolejnej grupy zawsze będzie miało konsekwencje. Pamiętajmy, że wzrasta podatek ZUS również dla prowadzących działalność. Podatki mają konsekwencje zwłaszcza, gdy próbuje je się podwyższyć. Zdumiewające, że po takich doświadczeniach i przy tylu raportach rządowych stwierdzających, że głównym źródłem bezrobocia w Polsce jest wysokie opodatkowanie pracy, proponuje się działanie, które czyni z niej coraz bardziej towar luksusowy. To jest niemoralne. Czy rząd nie widzi, że w innych krajach rządy obniżają opodatkowanie dochodów obywateli – od ich konsumpcji czy działalności gospodarczej – aby uzyskać poprawę społecznego dobrobytu i szybszy rozwój? Czy od zwiększenia opodatkowania będziemy mieć szybszy rozwój czy tylko chwilową poprawę w arkuszu kalkulacyjnym, w który wierzy część aparatu biurokratycznego i narzuca wiarę w niego kolejnemu rządowi?

Jarosław Gowin dodał, że sprawa ozusowania umów o dzieło była jednym z powodów upadku projektu tzw. jednolitego podatku. W świetle tej wiadomości to dobrze,że jednolity podatek nie został wprowadzony?

Jednolity podatek zostanie prędzej czy później wprowadzony. Trudno znaleźć logiczne, moralne i ekonomiczne uzasadnienie, aby praca na etacie była opodatkowana 8 podatkami płaconymi w 4 przelewach i aby było dwóch płatników podatków zamiast możliwego jednego łącznego podatku płaconego w jednym przelewie i z jednym jego płatnikiem, jakim jest przedsiębiorca. Jednolity podatek nie został wprowadzony,bo rząd nie skorzystał z gotowych rozwiązań, które wypracowały niezależne środowiska na bazie projektu zmiany systemu podatkowego Centrum im. Adama Smitha, a które wspólnie prezentowaliśmy i w obecnym sejmie przy obecności odpowiedzialnego za wprowadzenie tego podatku ministra.

Co oprócz tego, że nie powinno się ozusować umów o dzieło, rząd powinien zrobić,aby ułatwić pracownikom funkcjonowanie?

Przede wszystkim dotychczasowe podwyższanie opodatkowania pracy w Polsce wypchnęło ponad dwa i pół miliona Polaków do poszukiwania pracy zagranicą. Trudno zrozumieć radość, że emigrujących własnych obywateli zastąpią obywatele innych krajów. Chyba nie to powinno być celem jakiegokolwiek rządu w Polsce. Celem powinno być stworzenie takich warunków pracy dla Polaków tu na miejscu, aby praca była dostępna dla każdego. Dziś ciągle nie jest, bo jest dyskryminowana podatkowo. Jeżeli rząd zamierza dbać o dobro Polaków, to powinien pamiętać, że polskie rodziny utrzymują się przede wszystkim z pracy, a nie z zasiłków, programów typu 500+ czy Mieszkanie Plus. To praca jest źródłem utrzymania polskich rodzin i jeżeli cały czas będzie dyskryminowana podatkowo, to nie będzie miał kto zapracować na programy rządowe.

Dziękujemy za rozmowę.