- Celem mojej prezydentury jest odbudowa wspólnoty Polaków. Ksiądz Zbigniew Kras swoją duszpasterską posługą i pracą na rzecz lokalnej wspólnoty mieszkańców pokazał, że będzie doskonałym duchowym przewodnikiem w wielkim dziele naprawy Rzeczypospolitej.- pisze prezydent Andrzej Duda w liście do ks. proboszca Zbigniewa Krasa oraz parafian z Lipnicy Murowanej.

Wielebny Ksiądz Proboszcz Zbigniew Kras
Parafianie z Lipnicy Murowanej

Czcigodny Księże Kapelanie,
Szanowni Państwo,

zwróciłem się do Księdza Proboszcza, żeby towarzyszył mojej służbie dla Rzeczpospolitej, którą rozpoczynam właśnie w Pałacu Prezydenckim, ponieważ wiem, jak dobrze rozumie Ksiądz znaczenie słów wspólnota i solidarność. Wyrażam wielką wdzięczność Księdzu, że zgodził się pełnić posługę Kapelana Prezydenta Rzeczypospolitej.

Chcę również podziękować Państwu, mieszkańcom Lipnicy Murowanej, za to, że ze zrozumieniem przyjęliście decyzję swojego duszpasterza. Wiem, że to była trudna decyzja dla Księdza Proboszcza, który nie tylko od lat jest związany z Lipnicą Murowaną, ale przede wszystkim pełni rolę prawdziwego autorytetu dla Was współtworzących lokalną społeczność. To również trudna chwila dla całej parafialnej wspólnoty, która wraz z przenosinami oddanego duszpasterza do Warszawy traci swojego kapłana, przyjaciela i kustosza skarbów narodowej kultury.

Celem mojej prezydentury jest odbudowa wspólnoty Polaków. Ksiądz Zbigniew Kras swoją duszpasterską posługą i pracą na rzecz lokalnej wspólnoty mieszkańców pokazał, że będzie doskonałym duchowym przewodnikiem w wielkim dziele naprawy Rzeczypospolitej. Ziemia lipnicka jest bogata swoją historią i tradycją. To z Waszej społeczności wyszedł kiedyś święty Szymon, z tą ziemią związana jest św. siostra Urszula Ledóchowska. Niech dzisiaj patronują i wspierają Waszego duszpasterza w dalszej pracy dla Kościoła i Ojczyzny.

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Duda

Ks. Zbigniew Kras w rozmowie z Faktem przyznał szczerze, że decyzja prezydenta Andrzeja Dudy była dla niego wielkim zaskoczeniem.

"Kiedy Andrzej Duda osobiście zadzwonił do niego z propozycją, zdziwiony ks. Zbigniew Kras odesłał go do biskupa. – A on wyraził zgodę – mówi ksiądz i przyznaje szczerze, że nie wie, dlaczego prezydent wybrał właśnie jego." - pisał "Fakt".
Prawdopodobnie dlatego, że Andrzej Duda ma rodzinę w pobliskim Starym Sączu i nieraz uczestniczył w odprawianej przez proboszcza Mszy w Lipnicy.

- Zdarzyło się nam pogadać prywatnie kilka razy – mówi ks. Kras. Nie zamierza też prezydentowi doradzać w sprawach rządzenia.

– Ale będę go spowiadał, więc to też jakiś rodzaj rozmowy czy porady – zaznacza.
Ks. Kras od 16 lat jest proboszczem w Lipnicy, a parafianie mocno go chwalą. "Nikomu nie odmawia pomocy. Nawet jeśli jest to kwestia związana z papierkową robotą. Ma ogromny szacunek ludzi" - mówią.
W ogłoszeniach poprosił parafian, by na pożegnanie nie dawali mu kwiatów czy prezentów. Postawi puszkę na datki dla chorej małej Justynki Klimek, która potrzebuje pieniędzy na protezę ręki.

KZ/Prezydent.pl/Fakt.pl