Arcybiskup Tomasz Peta, arcybiskup Jan Paweł Lenga, biskup Athanasius Schneider - to hierarchowie z Kazachstanu, którzy wezwali w liście do Ojca Świętego do jasnego świadectwa wiary chrystusowej. W obliczu pomieszania wokół adhortacji posynodalnej Amoris laetitia pasterze apelują o modlitwę.

"Wezwanie do modlitwy: Aby Papież Franciszek potwierdził niezmienną praktykę Kościoła względem prawdy o nierozerwalności małżeństwa" - tytułują biskupi swój list, po polsku opublikowany na łamach portalu pch24.pl.

Biskupi przypominają na początku, że po publikacji Amoris laetitia niektóre episkopaty zezwolily na dopuszczanie rozwodników w nowych związkach do Komunii świętej, nawet, jeżeli żyliby ze sobą more uxorio, utrzymując kontakty seksualne. Jak wskazują, zgodnie z nauczaniem Kościoła takie pożycie jest obrazą Przymierza zbawienia. Jak piszą biskupi, hierarchowie, którzy pozwalają aktywnym seksualnie rozwodnikom w nowych związkach na przystępowanie do Eucharystii "przyczyniają się w ten sposób do ciągłego pogwałcania sakramentu małżeństwa, oblubieńczej więzi między Chrystusem a Kościołem i oblubieńczej relacji między Chrystusem a duszą, która przyjmuje Jego eucharystyczne Ciało".

Wszystko to, jak podkreślają, "przeczy powszechnej tradycji Kościoła katolickiego". Kazachscy biskupi tłumaczą następnie obszernie, dlaczego dokładnie dopuszczenie rozwodników w nowych związkach żyjących ze sobą more uxorio do sakramentów jest niemożliwe i błędne.

Wreszcie wzywają Ojca Świętego do zatrzymania chaosu. "Pomimo wielokrotnych deklaracji o niezmienności nauczania Kościoła na temat rozwodu, niektóre lokalne kościoły wcielają go teraz w swoją praktykę sakramentalną, a zjawisko to rozszerza swój zasięg. Tylko głos Najwyższego Pasterza Kościoła może definitywnie zapobiec temu, że sytuacja Kościoła naszych czasów opisywana będzie w przyszłości następującym wyrażeniem: „Cały świat jęczał i zauważał ze zdziwieniem, że zaakceptowano rozwód w praktyce” (ingemuit totus orbis, et divortium in praxi se accepisse miratus est), przywołując analogiczne słowa, którymi św. Hieronim scharakteryzował kryzys ariański." - piszą.

Biskupi tłumaczą dalej, że są "zmuszeni poczynić to pilne wezwanie do modlitwy" wobec braku odpowiedzi Ojca Świętego na głosy i prośby wiernych oraz biskupów, wzywające go do wyjaśnienia kwestii poruszonej w Amoris laetitia.
"Niech następujące słowa, którymi Jan Paweł II opisał niesprawiedliwe ataki na wierność wobec Magisterium Kościoła, będą światłem dla wszystkich Pasterzy Kościoła w tych trudnych czasach, zachęcając ich do tego, by działać w coraz bardziej zjednoczony sposób: „Najczęściej oskarża się Magisterium Kościoła o zacofanie, o niezrozumienie ducha czasów nowożytnych i o działanie na szkodę ludzkości, a przy tym — na własną szkodę Kościoła. To ostatnie należy rozumieć w tym znaczeniu, że Kościół, upierając się przy swym stanowisku, traci popularność, a wierni odchodzą od niego” (List do Rodzin, Gratissimam Sane, 12)." - piszą hierarchowie.

"Z głęboką duszpasterską troską czynimy to pilne wezwanie do modlitwy, aby Papież Franciszek w sposób jednoznaczny odwołał powyższe wytyczne duszpasterskie, które zostały już wprowadzone w niektórych kościołach partykularnych" - proszą kazachscy hierarchowie.

Na koniec biskupi proszą o codzienną recytowanie modlitwy "Oremus pro Pontifice nostro..." albo odmawianie cząstki Różańca Świętego "w intencji odwołania przez Papieża Franciszka w sposób jednoznaczny tych wytycznych duszpasterskich", które przeczą Nauczaniu i dopuszczają rozwodników do Eucharystii, nie wymagając od nich życia w czystości.

ol/pch24.pl