W Połowie czerwca do terminala LNG w Świnoujściu przypłynie gazowiec z amerykańskim LNG, co jak powiedział jeden z ekspertów może być „kolejną jaskółką zmian na rynku gazu”.

W czwartek wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak poinformował o dostawie amerykańskiego gazu ze Stanów Zjednoczonych do Polski. To oznacza większy wybór Polski, co podkreślił ekspert Instytutu Jagiellońskiego Wojciech Jakóbik. Ekspert w rozmowie z PAP powiedział: „Jest to kolejna jaskółka zmian na rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej, możliwa dzięki aktywnej działalności PGNiG i polskiego rządu, ponieważ spotowa dostawa nie zmieni naszego portfela dostaw trwale. Jest to pewna zapowiedź możliwości, być może podpisania umowy średnio lub długoterminowej z Amerykanami, do której nie koniecznie dojdzie. Ale pokazuje, że amerykański gaz skroplony może być atrakcyjnym cenowo źródłem alternatywnym do dostaw z Rosji”.

Według Jakóbika taka polityka dobrze wróży w przypadku przyszłych rozmów z Gazpromem. Co więcej, również Jakóbik przypomniał, że Rosjanie „odsądzają od czci” skroplony gaz z USA, a mimo to nie mają wyjścia i muszą konkurować z amerykańskim LNG.

Wcześniej o jednorazowej dostawie gazu ze Stanów Zjednoczonych poinformował minister Krzysztof Szczerski.

krp/PAP, Fronda.pl