Dzisiaj nad Półwyspem Koreańskim przeleciał amerykański bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu B-1B. Jak poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap - przelot związany był z zakrojonymi na szeroką skalę wspólnymi manewrami powietrznymi USA i Korei Południowej.

Ćwiczenia rozpoczęły się w poniedziałek, potrwają do piątku. Bombowiec dołączył do niewykrywalnych przez radary myśliwców F-22 Raptor, których 6 bierze udział w ćwiczeniach. Łącznie ćwiczyć będzie ponad 230 samolotów.

Na miejscu jest też niemal 12 tysięcy amerykańskich żołnierzy – marynarki wojennej, piechoty morskiej, a także wojsko południowokoreańkie.

dam/PAP,Fronda.pl