1. Bardzo ambitny cel postawił premier Morawiecki przed nowym kierownictwem resortu finansów w sprawie ograniczenia wyłudzeń podatkowych, chodzi między innymi o redukcję luki w podatku VAT do 5% wpływów z tego podatku.

Trzeba przy tej okazji przypomnieć, że rząd Zjednoczonej Prawicy przejmował finanse państwa na koniec 2015 roku w sytuacji, kiedy luka w podatku VAT wynosiła blisko 24% jego wpływów.

W ciągu dwóch ostatnich lat udało się ją ograniczyć o blisko 9 punktów procentowych, w roku 2016 o 1,6 punktu procentowego, czyli kwotę 2,5 mld zł i w roku 2017 o kolejne 7,4 punktu procentowego, a wpływy z tego podatku wzrosły aż o 30 mld zł w stosunku do roku 2016.

Osiągnięcie przez 3 lata redukcji luki podatkowej do 5% wpływów z podatku VAT jak oceniają analitycy jest możliwe, pod warunkiem jednak, że dwa nowe instrumenty walki z wyłudzeniami tego podatku okażą się skuteczne.

Chodzi o tzw. split payment (podzielona płatność), rozwiązanie, które wejdzie w życie od 1 lipca tego roku i System Teleinformatycznej Izby Rozliczeniowej (STIR), który obowiązuje już od 1 stycznia tego roku.

2. STIR to rozwiązanie na podstawie, którego ministerstwo finansów będzie miało wgląd w rachunki bankowe przedsiębiorców oraz wykonywane na nich operacje.

Dokładnie rachunki przedsiębiorstw będzie monitorować izba rozliczeniowa, która opracuje tzw. wskaźniki ryzyka ich wykorzystywania do oszustw i wyłudzeń podatkowych, a efekty tych prac codziennie będzie przekazywać do resortu finansów.

Z kolei w resorcie finansów będzie pracował zespół fachowców, który będzie badał czy na wybranych na podstawie tzw. wskaźników ryzyka, rachunkach przedsiębiorców, nie dochodzi do podejrzanych transakcji.

Na podstawie takiej analizy szef Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), będzie mógł żądać od banków blokowania podejrzanych rachunków na 72 godziny, a w przypadku, kiedy wyłudzenie podatkowe może przekroczyć 10 tys. euro, nawet do trzech miesięcy.

Według resortu finansów system STIR w ciągu 10 najbliższych lat, może przynieść dodatkowe dochody do budżetu państwa w wysokości przynajmniej 47 mld zł.

3. Z kolei tzw. rozdzielona płatność (split payment) polega na odprowadzaniu kwoty podatku VAT wynikającej z danej transakcji na oddzielny rachunek bankowy, którego właścicielem będzie w dalszym ciągu przedsiębiorca, ale z ograniczoną możliwością dysponowania zgromadzonymi na nich środkami.

Środki z tego rachunku przedsiębiorca będzie mógł wykorzystywać do transakcji pomiędzy rachunkami VAT, także w relacji z urzędami skarbowymi, a w przypadku zgromadzenia na nim dużych kwot, będzie mógł z nich korzystać także na inne cele, ale po weryfikacji przez organy skarbowe.

Wejście w system rozdzielonych płatności dla podatników podatku VAT, co do zasady ma być dobrowolne, ale dla niektórych branż będzie on jednak obligatoryjny, a zakres tej obligatoryjności jest negocjowany z Komisją Europejską.

4. Na pewno obligatoryjnie rozdzielona płatność będzie dotyczyła branż, które w tej chwili objęte są tzw. odwróconym podatkiem VAT (np. obrót produktami stalowymi, paliwami, metalami szlachetnymi, usługi budowlane), ale w ustawie są zawarte rozwiązania zachęcające do wejścia w ten nowy system rozliczeń tego podatku.

Przedsiębiorców, którzy zdecydują się wejść w system rozdzielonej płatności VAT, nie będą dotyczyły wprowadzone niedawno sankcje z ustawy o podatku VAT (30 lub 100% sankcji od kwoty zobowiązania w sytuacji, kiedy faktura została źle rozliczona), a także tzw. solidarna odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe dotycząca z kolei branż wrażliwych.

Wreszcie wobec takich przedsiębiorców urzędy skarbowe będą stosowały tzw. szybką ścieżką zwrotu podatku VAT, czyli przysługujący przedsiębiorcy zwrot tego podatku, będzie musiał być dokonany w 25 dniowym terminie. A więc resort finansów chce pewnymi przywilejami zachęcać przedsiębiorstwa, do wchodzenia w tzw. system rozdzielonej płatności, a podstawową zachętą jest bardzo szybki zwrot nadpłaconego podatku VAT dla firm, które dobrowolnie zechcą wejść do tego systemu.

Jeżeli ta dwa instrumenty okażą się skuteczne, to jest duża szansa, że w roku 2020 wpływy z VAT w Polsce, sięgną około 200 mld zł, czyli będą o blisko 80 mld zł większe niż średnia wpływów w latach 2008-2015), która wyniosła około 120 mld zł.

Zbigniew Kuźmiuk