Ukraina jest w stanie wojny z Rosją. Nie od wczoraj, nie od niedzieli. Ta wojna trwa od 2014 r. A dokładnie to od lutego 2014 r., od wejścia Rosji na nasz, ukraiński Krym” - powiedział Andrij Deszczycia, ambasador Ukrainy w Polsce.

W rozmowie z Magdaleną Rigamonti na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” nazywa rzeczy po imieniu – podkreśla, że na Ukrainie przez cztery ostatnie lata nikt nie zapomniał o fakcie, że wciąż trwają walki, a więc wojna trwa. Nie zgodził się jednak z twierdzeniem Rigamonti, że świat o owej wojnie zapomniał. Podkreślił, że temat ten wciąż podnoszony jest na forach międzynarodowych.

Ukraiński ambasador zaznacza jednak, że Ukraina potrzebuje teraz dalszej presji i bardziej stanowczej reakcji krajów demokratycznych.

Wskazuje również, że agresja zbrojna jest zaledwie jednym z elementów wojny hybrydowej, jaką prowadzi przeciwko Ukrainie Rosja i Władimir Putin. Dodał:

Stosuje się też propagandę opartą na kłamstwie i substytucji pojęć; presja gospodarczo-ekonomiczna; blokada energetyczna; terror i zastraszanie obywateli Ukrainy; cyberataki i wiele innych czynności”.

dam/dziennik.pl,Fronda.pl