Platforma Obywatelska ruszyła w Polskę. Doszło do kolejnej wpadki polityków tego ugrupowania. Media obiegła informacja o mieszkańcu Węgrowa, którego zaczepił Bartosz Arłukowicz. Jak się okazuje, polityk miał pomylić osoby.

- Mówią, że jest Pan najsłynniejszym wsparciem PiS-u w Węgrowie - w ten sposób Arłukowicz zaczepił przypadkowego mężczyznę. 

- Pan Arłukowicz się pomylił. Bastionem PiS-u w Węgrowie jest moja skromna osoba. Wspieram PiS od wielu lat. Było to nasłanie na mnie przez miejscową działaczkę Platformy Obywatelskiej - mówi Tomasz Starenga, członek Klubu Gazety Polskiej

 bz/TT