10 myśliwców F-15K zostało poderwanych z baz wojskowych na terytorium Korei Południowej. Alarm wywołał chiński samolot, który naruszył koreańską przestrzeń powietrzną.
Po raz pierwszy granica została naruszona o godzinie 7:38 czasu lokalnego. Nielegalny lot trwał wyjątkowo długo, bo aż do 11:50.
Koreańscy piloci natychmiast ruszyli do akcji w celu śledzenia obcej maszyny i wysłania do niej komunikatów ostrzegawczych.
Prawdopodobnie, informacje te nie są potwierdzone, strefę powietrzną naruszył szpiegowski samolot Y-9. Według komunikatów przelecał on w odległości 65 kilometrów od miasta Pohang.
Eksperci przypominają, że to nie pierwszy taki incydent z udziałem chińskich samolotów. Dotychczas kilkukrotnie naruszano przestrzeń powietrzną Korei Południowej, jednak dzisiejszy lot można określić wyjątkowo długim.
mor/PAP/Fronda.pl