Jaki był śp. poseł Artur Górski?  Co zostawił nam, Polakom?

Arkadiusz Czartoryski, PiS: Osobiście znałem Artura ponad 20 lat. Obserwowałem jego życie społeczne i polityczne na przestrzeni tego czasu. Od momentu, kiedy był jeszcze publicystą powstających katolickich czasopism, aż do czasu, kiedy został posłem i członkiem mojej komisji spraw wewnętrznych, gdzie bardzo mocno mnie wspierał. Muszę powiedzieć, że był to człowiek, który nigdy w polityce i pracach społecznych nie widział na pierwszym miejscu swojego interesu, lecz zawsze sprawy narodowe i Polskę w perspektywie chrześcijaństwa.

Prezes Jarosław Kaczyński mówił na ropoczęcie dzisiejszego posiedzenia Sejmu, że był to człowiek niezwykle ideowy i sprawę Ojczyzny traktował w pierwszym rzędzie. Jest to pierwsza myśl, kiedy mówimy o Arturze.

Nigdy nie rozpychał się łokciami w budowaniu własnej pozycji politycznej. Zawsze starał się widzieć na pierwszym miejscu dobro chrześcijańskiej Ojczyzny. Dla niego pojmowanie spraw społecznych zawsze łączyło się z chrześcijańskim systemem wartości i głęboką wiarą w Pana Boga. To jest moje wspomnienie o Arturze jako pośle i działaczu społecznym.

Zapewne wiele środowisk ma dzisiaj poczucie straty, ponieważ Artur Górski zajmował się również Polakami za granicą, służbą cywilną, wieloma dziedzinami, w których Państwo polskie wymagało służby i naprawy.

Jeśli miałbym powiedzieć o Arturze jako o przyjacielu, to łączyło mnie z nim szczególne uczuczucie bycia ojcem.  Często rozmawialiśmy o tej niesamowitej więzi, jaką się odczuwa do własnego dziecka. Było to niezwykle wzruszające, jak Artur głęboko kochał swoją rodzinę. Jestem pewny, że będzie się opiekował swoją rodziną z Nieba. 

Not. Karolina Zaremba