Sławomir Nowak był oskarżony o zatajenie w oświadczeniu majątkowym posiadania zegarka o wartości powyżej 20 tys. złotych.

W procesie odwoławczym Nowaka reprezentowali mec. Joanna Wojnicz, mec. Piotr Kardas oraz były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Sam Nowak nie stawił się na rozprawie.

W pierwszej instancji Sławomir Nowak został skazany na 20 tys zł grzywny. Obserwatorów procesu zaskoczyła sentencja wyroku, w którym sędzia powiedział, że:

"Zegarek stanowi znikomą część majątku Nowaka."

Prawo wymaga, aby posłowie i ministrowie ujawniali posiadanie „rzeczy ruchomych” wartych więcej niż 10 tys. zł.

Nie pierwszy i pewnie niestety nie ostatni raz partia rządząca pokaże, że w Polsce są równi i równiejsi.

KZ/Tvn24.pl