Początkowo informowano, że plan odbudowy świętego miejsca dla wyznawców judaizmu miał być realizowany przy współpracy różnych organizacji żydowskich. Wsparcia miała udzielić również... Autonomia Palestyńska.

Informacje podał serwis CNN Money. Sprawa wzbudziła zainteresowanie, które szybko przerodziło się w burzę na amerykańskich portalach kojarzonych z radykalnymi protestantami. Wywołało ją oświadczenie prasowe dyrektora kompanii Kinti Holdings. Członek jednego z najsłynniejszych rodów biznesowych na świecie zapowiedział, że odbuduje Trzecią Świątynię w Jerozolimie.

"Kinti Holdings będzie pozyskiwało fundusze, aby rozpocząć budowę Trzeciej Świątyni Jerozolimskiej w ścisłej współpracy z Instytutem Świątynnym w Jerozolimie, rabinem Chaimem Richmanem i Palestinian National Interest Committe (PNIC) wspierającym kandydaturę Husama Bajisa na prezydenta Autonomii" - czytamy w komunikacie firmy kierowanej przez Supriema Davida Rockefellera. W komunikacie wyrażone jest też poparcie dla budowy żydowsko-palestyńskiego wspólnego państwa.

Portal WorldNetDaily informuje, że starał się potwierdzić doniesienia CNN Money. - Przekręt – stwierdził krótko rabin Richman. Kierowany przez niego Instytut Świątynny zaprotestował przeciwko łączeniu jego nazwy i samej osoby rabina z serią "fałszywych publikacji i komunikatów rozsiewanych w internecie".

W internecie bardzo szybko zaczęły się pojawiać informacje i domysły na temat tajemniczego sponsora. - 34-letni magnat finansowy, mający bardzo dobre kontakty w branży rozrywkowej, wywiera ponoć ogromny wpływ na Billa Clintona, klan Bushów,  Henry'ego Kissingera, czy Baracka Obamę. Nie brakło w stosunku do niego oskarżeń o członkostwo w masonerii czy związki z satanizmem. Ale też niektórzy uważali, że młody Rockefeller to byt wirtualny.

Wiadomość brzmiała tym bardziej sensacyjnie, że Świątynne Wzgórze, gdzie za pieniądze Rockefellera miała stanąć żydowska świątynia, jest własnością Palestyńczyków. Po Mekkce i Medynie jest to trzecie co do ważności święte miejsce dla muzułmanów. To stamtąd Mahomet miał rozpocząć swoją podróż do nieba. Stoją tam dwa meczety: Qubbat al-Sakhra (zwany Kopułą Skały) oraz Al-Aksa.

Dziś żydom nie wolno modlić się na wzgórzu, chociaż na miejscu meczetów stały wcześniej pierwsza i druga Świątynia Jerozolimska. Jedynym miejscem kultu, do którego mają dostęp w tym rejonie jest Ściana Płaczu, pozostałość po świątyni. Pierwszą świątynie zbudował Salomon, a została zburzona przez Babilończyków. Po powrocie z niewoli została odbudowana. Drugą świątynię zniszczyli Rzymianie.

Skąd aż takie wielkie zainteresowanie i zaniepokojenie tą wiadomością wśród milionów amerykańskich protestantów? Podobnie jak ortodoksyjni żydzi, wierzą, że odbudowa świątyni Salomona przyspieszy przyjście Mesjasza i przyniesie erę panowania pokoju na Ziemi.

Stąd też brało się poparcie radykalnych amerykańskich protestantów dla "wojny z terroryzmem" prezydenta George'a W. Bush'a i stąd ich bezwarunkowe poparcie dla Izraela. Ci Amerykanie wierzą, że odbudowę świątyni Salomona i nadejście Mesjasza poprzedzi ostateczne starcie Dobra ze Złem, czyli pobożnych chrześcijan i żydów z muzułmanami i resztą "złych ludzi". Komentujący sprawę na amerykańskich portalach ewangelikanie nie ukrywali oburzenia i niepokoju, sugerując że masoni i islamiści chcą przejąć Wzgórze Świątynne i zbudować tak naprawdę świątynię ku czci Szatana, by oddalić nadejście Mesjasza.

Ale to jeszcze nie wszystko. W Jerozolimie kończy się po 9 latach odbudowa największej w tym mieście synagogi Hurva. Żyjący w XVIII wieku w Wilnie ceniony przez Żydów kabalista rabin Vilna Gaon przepowiadał, że synagoga Hurva (po hebrajsku: ruina), która była budowana za jego życia, zostanie dwa razy zniszczona i będzie w sumie wznoszona trzy razy. Rabin twierdził, że po tym, gdy Hurva zostanie zbudowana trzeci raz, ruszy budowa trzeciej Świątyni Jerozolimskiej. I rzeczywiście, ta synagoga była już dwa razy burzona przez Arabów, ostatni raz podczas wojny w 1948 roku.

Trzeci raz synagoga Hurva ma być oddana do użytku dokładnie 16 marca 2010. A właśnie na 16 marca 2010 domniemany Rockefeller w komunikacie podanym przez CNN zapowiedział odbudowę Świątyni Jerozolimskiej.

 

mm/mah/CnnMoney.com/Wnd.com.Haaretz.com/Onet.pl

/